Konstantyn Jelisiejew, ukraiński ambasador w Brukseli, ostrzega Zachód: Rosja planuje ogromną inwazję. Kijów przygotowuje się już do wojny. Ukraina sądzi, że Rosja może chcieć albo rozszerzyć granice samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, albo pójść jeszcze dalej: czarny scenariusz to przebicie korytarza z Donbasu do Krymu.

Według Jelisiejewa za planami inwazji przemawiają różne przygotowania, jakie widać na wschodzie. Do Donbasu przerzucany jest sprzęt i ludzie, nasilają się regularne loty zwiadowcze nad Ukrainą, coraz ostrzejsza jest wojenna retoryka Kremla.

Podobnego zdania jest szef ukraińskiego MSZ, Arsen Awakow. Szacuje, że w Donbasie stacjonuje obecnie około 7000 rosyjskich żołnierzy. Minister przyznaje, że Ukraina nie jest gotowa do wojny z Rosją. Zapewnia jednak, że nie Kijów nie podda się bez walki  i rosyjskie społeczeństwo nie wytrzyma rozmiaru ofiar, jakie musiałoby ponieść w przypadki agresji. 

bjad/forsal/telewizja republika