Tymoteusz Szydło odszedł z kapłaństwa, o czym powiadomił dziś media w specjalnym oświadczeniu. "Obecnie moja reputacja jako księdza jest zdruzgotana przez plotki i domysły. Z bólem stwierdzam też, że nie udało mi się pokonać kryzysu wiary i powołania. W tej sytuacji nie pozostało mi nic innego, jak złożyć w kurii diecezji bielsko-żywieckiej prośbę skierowaną do Ojca Świętego o przeniesienie mnie do stanu świeckiego, by uregulować moją pozycję kanoniczną i nie pozostawać w konflikcie sumienia" - napisał

 

"W ostatnich miesiącach przeżywałem głęboki kryzys wiary i powołania. Z bólem przyznaję, że z czasem zacząłem tracić sens mojej posługi i coraz częściej nachodziły mnie myśli o odejściu ze stanu duchownego. Po głębszym namyśle postanowiłem jednak dać sobie jeszcze jedną szansę i poprosiłem o kilka miesięcy urlopu, by poukładać swoje życie duchowe. Uznałem, że będzie to uczciwe w stosunku do Wiernych, wobec których zawsze starałem się sprawować posługę szczerze i z przekonaniem" - powiadomił Tymoteusz Szydło

 

Do sprawy odniósł się m.in.ks. Daniel Wachowiak, proboszcz parafii w Piłce i aktywny użytkownik Twittera. Jego zdaniem, to "przykra informacja i wielki smutek".

 

- Wielki smutek, że jednak nie udało się odnaleźć najlepszego powołania w kapłańskim powołaniu. Odejście do stanu świeckiego Tymoteusza to przykra informacja. Dzisiaj wielu młodych kapłanów nie radzi sobie z zainteresowaniem życzliwych i nieżyczliwych. Życzę Mu pokoju w sercu. - napisał duchowny

 

Poruszeni są także inni użytkownicy Twittera.