Tym samym Sąd Najwyższy uznał, że poseł Macierewicz nie naruszył dóbr osobistych TVN swoimi wypowiedziami w wywiadzie udzielonym latem 2008 roku „Rzeczpospolitej”, w którym mówił o nadużyciach gospodarczych, jakie panują w Polsce, i o wielkich firmach, które wykorzystują państwowe pieniądze. 

Wyrok jest ostateczny i nie podlega jakiemukolwiek zaskarżeniu, a kosztami procesowymi został obarczony TVN.

- To orzeczenie daje nadzieję, iż wolność słowa w Polsce może być realizowana wtedy, gdy mamy dostatecznie dużo determinacji i uporu, by przebić się przez potęgę wielkich korporacji mających nieporównywalnie większe możliwości, także przed sądami, niż pojedynczy obywatel – skomentował wyrok poseł Antoni Macierewicz.

 

eMBe/Niezalezna.pl