- Szef Rady Europejskiej Donald Tusk pewnie będzie chciał zrobić show ze swojego przesłuchania przed komisją śledczą ds. VAT - stwierdził w Polsat News wicepremier Jacek Sasin.

– Donald Tusk pewnie będzie chciał uczynić z tego przesłuchania [przed komisją śledczą ds. VAT] show jednego aktora, ale mam nadzieję, że członkowie komisji mu na to nie pozwolą. Bo nie chodzi tutaj o show, tylko o to, żeby wyjaśnić jak to możliwe, że w czasie jego rządów wyciekło, praktycznie bez żadnego oporu ze strony rządu, a często – mam wrażenie – jeśli patrzymy na zmiany w prawie w tym czasie, że za przyzwoleniem jego rządu ponad 250 mld zł. Tych pieniędzy, których brakowało w budżecie po to, żeby chociażby zaproponować Polakom programy społeczne – zaznaczył Jacek Sasin

Były premier, szef Rady Europejskiej Donald Tusk ma w poniedziałek zeznawać przed sejmową komisją śledczą ds. VAT.

- Proceder trwał, instytucje państwa miały tego świadomość, a mimo tego nie reagowały, pracowały w ślimaczym tempie — powiedział.

- Rząd zakrywał oczy, nie chciał dostrzegać tego, że miliardy złotych uciekają — dodał.

- Mam nadzieję, że dzisiaj zmierzy się z tą odpowiedzialnością, będzie próbował przynajmniej Polakom wytłumaczyć, dlaczego takie, a nie inne działania podejmował albo ich zaniechał - podkreślił

Polityk odniósł się również do tego, że najprawdopodobniej Donald Tusk nie będzie kandydował na prezydenta:

-To mnie absolutnie nie dziwi, to jest raczej dowód trzeźwej oceny sytuacji przez otoczenie Donalda Tuska i jego samego. Donald Tusk - jak pokazał to w ostatniej kampanii wyborczej - nie jest żadną wartością dodaną opozycją, a wręcz przeciwnie, Donald Tusk swoim pojawieniem się przypomina jednak, jak wyglądały jego rządy, a te rządy przez Polaków zostały odrzucone — powiedział wicepremier.

bz/polsatnews.pl