W nocy udało się uratować jednego z dwóch górników, którzy zaginęli po wczorajszym wstrząsie w kopalni Bielszowice. Mężczyzna jest w dobrym stanie. Trwają poszukiwania drugiego zaginionego.

Wczoraj rano doszło do wstrząsu w kopani Bielszowice, w wyniku którego stracono kontakt z dwoma górnikami. Natychmiast rozpoczęto akcję ratowniczą. Po północy ratownikom udało się dotrzeć do pierwszego poszkodowanego. Górnik został wydobyty ze zwałowiska i przetransportowany do szpitala w Sosnowcu.

- „Górnik, który po wstrząsie w kopalni Bielszowice trafił do szpitala w Sosnowcu jest wydolny oddechowo i krążeniowo, nie ma obrażeń wewnętrznych. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo”

- poinformował rzecznik Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu Tomasz Świerkot.

W zasypanym wyrobisku poszukiwany jest drugi poszkodowany.

kak/PAP