Zapewniam, że uczynię wszystko co w mojej mocy, by uczynić z Senatu miejsce, które będzie kuźnią najlepszego prawa, w którym będą królowały szacunek, przyzwoitość, praworządność, honor, prawda i normalna praca merytoryczna” - mówił dziś Marszałek Senatu Tomasz Grodzki w trakcie swojego wystąpienia w TVP.

Stwierdził między innymi:

W tej kadencji parlamentu naród w swej zbiorowej mądrości zdecydował, że w Sejmie przewagę będzie miał obóz rządzący, a w Senacie opozycja, czy raczej demokratycznie wybrana większość”.

Dodawał, że jego zdaniem sytuacja ta przywraca w pewnym stopniu równowagę jeśli chodzi o zmagania polityczne, jednak jednocześnie:

[…] nakłada ogromną odpowiedzialność za słowa, czyny i decyzje na obie strony”.

Dodał, że mandatu tego nie wolno zmarnować.

Jego zdaniem jedynym sposobem na harmonijny rozwój Polski jest przyjęcie, że Polacy są równi, bez względu na charakter, przekonania czy rasę.

Wszyscy mają równe prawa, ale i obowiązki wobec ojczyzny. Nikomu nie wolno dzielić ludzi na lepszych czy gorszych, gdyż przeczy to szacunkowi dla przyrodzonej godności człowieka. Tylko wtedy, gdy spowodujemy, że wszyscy będziemy czuli się w naszym pięknym kraju szczęśliwi i spokojni o swój los, będziemy mogli uwolnić ogromną energię, która drzemie w naszym narodzie i która może przekształcić się w niezwykłe osiągnięcia i dokonania. Tylko wtedy będziemy mogli zapewnić naszym dzieciom, wnukom i nam samym bezpieczeństwo i dobrobyt”

- mówił Grodzki.

Dalej stwierdzał:

Tych, których życie doświadczyło bardziej od innych, należy wspomóc i sprawić, aby znowu uwierzyli, że marzenia mogą się spełniać. Chorym należy stworzyć sprawną i dostępną ochronę zdrowia, ubogim ochronę przed niedostatkiem, dzieciom dobrą edukację, a obdarzonym zdolnościami artystycznymi możliwość tworzenia i ukazania światu ich niezwykłych dzieł. Przykłady można mnożyć, ale podaję je po to, aby pokazać, jak pojmuję tworzenie dobrego prawa, które uczyni życie Polek i Polaków łatwiejszym i prostszym. Dobre prawo ma czynić nasze życie łatwiejszym i lepszym – to jest główne zadanie dla tych, którzy to prawo tworzą”.

Dodał, że zrobi wszystko, aby uczynić z Senatu miejsce:

[…] które będzie kuźnią najlepszego prawa, w którym będą królowały szacunek, przyzwoitość, praworządność, honor, prawda i normalna praca merytoryczna, zaś nie będą miały wstępu obłuda, cynizm, oszustwo, kłamstwo, naginanie konstytucji czy regulaminu Senatu”.

Zapewnił także, że Senat nie będzie „narzędziem do blokowania Sejmu”.

Dodał, że Senat będzie wykonywał swoje obowiązku tak, aby przekonać, że możliwe jest uprawianie politycznego sporu w sposób przyzwoity, bez wzajemnej niechęci lub nienawiści.

Wspomniał o fakcie, że sam jest z wykształcenia lekarzem. Wówczas dodał:

Senat RP z oczywistych względów nie zajmuje się leczeniem w rozumieniu medycznym, ale stanowiąc dobre, mądre prawo, tworzone z myślą o uczynieniu losu milionów Polek i Polaków lepszym, czy znośniejszym, może istotnie przyczynić się do uzdrowienia Polski, dotkniętej wieloma problemami, z których najgorszy chyba polega na zatruciu naszych wzajemnych relacji wirusem niechęci i głębokich podziałów między rodakami, które wydają się nie do zniwelowania”.

Zapewniał, że każda choroba, zwłaszcza mądrze leczona, kiedyś się kończy "[...] czasami szybciej niż ktokolwiek by przypuszczał, czego państwu i sobie życzę".

dam/PAP,Fronda.pl