-„Widzę, że ludzie zmieniają swoje podejście, widzą, że prawica robi dobrą robotę, choćby te 500 Plus i te środki, które ludzie dostają. Mam nadzieję, że pójdą głosować i zagłosują na Andrzeja Dudę” – powiedział w rozmowie z portalem niezależna.pl były mistrz świata w boksie, Tomasz Adamek. Jak zadeklarował sportowiec, on sam odda swój głos na Andrzeja Dudę.

Jutro w Waszyngtonie odbędzie się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Donaldem Trumpem. Wielu Polaków mieszkających w USA wybiera się do Waszyngtonu, aby wesprzeć polskiego prezydenta. Wśród nich jest Tomasz Adamek.

-„Ludzie wiedzieli, że jestem prawicowy człowiek, tak jak moja rodzina i zawsze mu (Andrzejowi Dudzie – przyp. red.) kibicujemy, głosujemy na prawicę, na Andrzeja Dudę” – mówi portalowi były pięściarz.

Jak zaznaczył, Polacy w USA, których zna, są zmobilizowani i chcą głosować na ubiegającego się o reelekcję prezydenta:

-„Ja myślę, że są to głównie osoby, które wyjechały w tych trudnych latach z Polski, ludzie, którzy mają dość komuny, czerwonych polityków” - ocenia.

Adamek zaznaczył, że ma nadzieję, iż Andrzej Duda wygra w pierwszej turze:

-„Dużo jest jednak ludzi niezwiązanych z Kościołem, antykatolików, którzy pójdą pewnie głosować na przykład na Trzaskowskiego, na tych, co są za LGBT. To jest przecież chore i to trzeba zmienić, nie może tak być. Jesteśmy katolickim narodem, wygrywaliśmy wojny i z komuną. Mam nadzieję, że ludzie zmobilizują się przy tych wyborach” – stwierdza.

kak/niezależna.pl