Światem wstrząsnęły nagrania i zdjęcia z podkijowskiej Buczy, gdzie Rosjanie dopuszczali się zbrodni przeciwko ludności cywilnej. Zbrodnie potępił premier Izraela, ale jak zauważa Reuters, wzbraniał się przed wskazaniem, że ich sprawcami są Rosjanie.

- „Jesteśmy zaszokowani potwornymi obrazami z Buczy; to straszne sceny i potępiamy je. Cierpienie obywateli Ukrainy jest ogromne i robimy wszystko, co możemy, aby im pomóc”

- oświadczył Naftali Bennett.

Reuters zauważa, że Izrael unika krytyki Rosji i wspólnie z Niemcami oraz Francją chce doprowadzić do ukraińsko-rosyjskich negocjacji. Szef izraelskiej dyplomacji Jair Lapid podkreślił w ub. miesiącu, że dobre relacje z Moskwą są dla Izraela konieczne w związku z sytuacją na granicy z Syrią oraz bezpieczeństwem Żydów mieszkających w Rosji i na Ukrainie.

kak/PAP, niezależna.pl