Lider prawicowej hiszpańskiej partii Vox, Francisco Javier Ortega Smith-Molina, będzie musiał się wytłumaczyć przed prokuratorem ze swoich poglądów. Polityk mówił o „islamistycznej inwazji”, a przywódca społeczności muzułmańskiej złożył doniesienie o popełnieniu przestępstwa, pisze Piotr Ślusarczyk na łamach Euroislam.pl.

Podstawą do wysunięcia oskarżeń było przemówienie, które lider Voxu wygłosił parę miesięcy temu.

„Hiszpania stoi w obliczu zagrożeń ze strony wrogów wewnętrznych i zewnętrznych. Wrogowie wewnętrzni są doskonale rozpoznawalni: to katalońscy separatyści, zwolennicy baskijskich terrorystów, ci, którzy chcą rozbić jedność naszego narodu. Wewnętrzni wrogowie chcą nam powiedzieć, jak prowadzić nasz kraj. (…) Mafie imigracyjne, uważają, że mogą nam mówić, kto może, a kto nie może wjechać do naszego kraju. Żądają, aby nasze łodzie wyławiały z morza tak zwanych rozbitków, aby przekazywać ich do naszych portów i dawać im pieniędze. Połączymy nasz głos z głosem milionów Europejczyków, którzy (…) rozumieją potrzebę poszanowania suwerenności i tożsamości narodowej. Nie mają zamiaru rozwadniać się w magmie europejskiej wielokulturowości. Razem będziemy silniejsi działając przeciwko wspólnemu wrogowi. Nie przestanę tego mówić. Nasz wspólny wróg, wróg Europy, wróg wolności, wróg postępu, wróg demokracji, wróg rodziny, wróg życia, wróg przyszłości, nazywany jest inwazją islamistów” – mówił Molina.

Słowa te nie spodobały się jednemu z liderów społeczności muzułmańskiej, Ibrahimowi Miguelowi Perezowi, który dopatrzył się w nich przestępstwa z nienawiści. Przestępstwo to ścigane jest na podstawie zapisów kodeksu karnego, który zakazuje „nienawiści, wrogości, dyskryminacji” motywowanej religijnie, ideologicznie lub światopoglądowo.

Sprawa ta przez niektórych komentatorów jest odczytywana jako próba wpłynięcia na trwającą właśnie kampanię wyborczą, w której problemy związane z obecnością muzułmanów i imigracją stanowią jeden z głównych tematów. Sam zainteresowany nie ma zamiaru wycofać się ze swoich słów. Jego zdaniem „inwazja islamistyczna” oznacza zagrożenie dla wolności obywatelskich, demokracji, rodziny oraz pozycji kobiety w społeczeństwie. Polityk jednocześnie za „inwazję islamistów” oskarża Europejczyków, którzy popełniają błędy w zakresie polityki imigracyjnej i nie chronią granic.

Piotr Ślusarczyk

Euroislam.pl