Niemiecki Związek Sędziów (DRB) wyraził się w sprawie procedowanej przez Sejm ustawy dyscyplinującej sędziów. Według niemieckich sędziów jest to zagrożenie dla podstawowych prac sędziów.

Dziś w Sejmie rozpoczęło się drugie czytanie złożonego przez posłów Prawa i Sprawiedliwości projektu nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i innych ustaw. Po godz. 12:30 posłowie wysłuchali sprawozdania sejmowej komisji sprawiedliwości, która podczas obrad do późnej nocy przyjęła 22 poprawki do projektu.

W nowych przepisach jest mowa o m.in. zaostrzeniu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, a także o zmianie procedury wyboru pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Według polityków PiS nowelizacja ustawy jest potrzebna, ponieważ zmiany mają powstrzymać chaos prawny wywołany przez część sędziów.

Zdaniem dyrektora Niemieckiego Związku Sędziów (DRB) Svena Rebehna „plany polskiego rządu dotyczące reformy sądownictwa zagrażają podstawowym prawom sędziów w Polsce”. Według szefa DRB rząd w Warszawie „próbuje coraz bardziej otwarcie podważać niezależność sądownictwa i wpływać na sądy”.

"Planowane zmiany są zagrożeniem podstawowym praw sędziów do wolności wypowiedzi i zrzeszania się oraz ogólnie niezależności sądów"-twierdzi Rebehn.

Dyrektor Niemieckiego Związku Sędziów uważa również, że polski rząd chce celowo powstrzymać polskich sędziów od tego, by „pilnowali, aby wymagane przez TSUE zasady praworządności były przestrzegane”. Rebehn zaapelował, by Komisja Europejska „szybko podjęła niezbędne środki w celu skutecznej ochrony praworządności i niezależności sądów we wszystkich krajach UE”.

yenn/Tysol.pl