Na allegro pojawiła się niecodzienna aukcja. Wicepremier Piechociński wystawił na aukcji jeden dzień w swoim fotelu. Cóż innego może być pretekstem do  takiego wybryku o tej porze roku jak nie chęć wsparcia WOŚP śśw. (świeckiego świętego) Jerzego „Jurka” Owsiaka? Mimo wszystko…  Czy to jednak nie jest przesada? A może pan (wice)premier zamierza na jeden dzień zwyczajnie wypożyczyć fotel żeby fan Owsiaka i Piechocińskiego mógł w nim cały ten dzień przesiedzieć? Jednak nie – fotel to tylko hasło, bo tak naprawdę wicepremier udostępnia wraz z fotelem nie tylko limuzynę, ale i swoich ochroniarzy, i mnóstwo innych wspaniałości. Nie do wiary? Oto treść ogłoszenia na allegro z popisem samego świeckiego świętego:

Tego jeszcze nie było! Nie tylko jeden dzień w fotelu p. wicepremiera Piechocińskiego, ale także do Waszej dyspozycji samochód premiera, jego ochrona, oczywiście biurko, telefony, dzbanek kawy  i mnóstwo innych „dostojnych” wspaniałości. Z podejmowaniem decyzji będzie na pewno trudno, ale kilkunastu godzinne przeżycie potężnej adrenaliny gwarantowane.

 Jurek Owsiak

Jeżeli ktoś nie wierzy do sprawdzenia tutaj:

http://aukcje.wosp.org.pl/jeden-dzien-w-fotelu-wicepremiera-piechocinskiego-i849493

W zamierzchłych czasach mnie podobnych troglodytów uważało się, że takie przywileje związane z urzędem jak samochód z kierowcą i ochrona mogą być wykorzystywane tylko przez uprawnioną osobę, tylko do celów publicznych i nie są zbywalne.

Teraz jednak  mamy rządy premiera Tuska i Platformy Obywatelskiej realizujących strategię „gender mainstreaming”, całkiem zrozumiała jest więc promocja „uczciwości inaczej”. Poza tym śśw. Jerzy „Jurek” Owsiak wraz z WOŚPem są władni rozgrzeszyć wszystko, więc hulaj dusza, piekła nie ma!

Panu premierowi Piechocińskiemu między 18 grudnia a 8 stycznia wartość jednego dnia skoczyła z 1000 na 7600 zł. Panu burmistrzowi Nowogardu stawka stoi na mizernych 100 zł. Jak widać im wyższe stanowisko, tym więcej pieniędzy na WOŚP.

Czekamy zatem  kiedy pan premier Tusk wystawi na aukcji  swój fotel. I proponujemy nie tylko jeden dzień, ale  wszystkie dni do końca kadencji, żeby nie żałować grosza na WOŚP. Najciekawsze jest kto wygra taką licytację? Władimir Putin czy Angela Merkel? A może jacyś inwestorzy z Kataru?

Grzegorz Strzemecki