Dania jest krajem zupełnie pochłoniętym przez lewicową ideologię gender. Jak pokazują statystyki, coraz więcej nieletnich myśli tam o zmianie płci.
Klinika Seksuologii w Kopenhadze wręcz pęka w szwach od nadmiaru chętnych, którzy wyrażają chęć zmiany płci i poddania się terapii hormonalnej. Według wstępnych przewidywań na początku roku spodziewano się ok. 50 "pacjentów", a w rzeczywistości do kliniki zgłosiło się aż 139 nieletnich.
W Danii dzieci, które ukończyły 12 rok życia mogą zostać poddane specjalnej terapii hormonalnej. W wyniku podania odpowiednich środków farmakologicznych zahamowany zostaje proces dojrzewania, wzrostu narządów płciowych, a także następuje zatrzymanie miesiączki u dziewczynek, czy wzrost owłosienia u chłopców.
Gdy dziecko skończy 16 lat i wciąż chce zmienić płeć, rozpoczynana jest właściwa terapia hormonalna, której nie można już odwrócić.
Tak gigantyczny wzrost dzieci chętnych do zmiany płci dotyka nie tylko Danię. W Szwecji jeszcze kilka lat temu notowano tylko kilka takich przypadków rocznie, teraz terapię hormonalną prowadzi ok. 200 dzieci rocznie. W Wielkiej Brytanii w ostatnich latach liczba dzieci poddających się terapii hormonalnej wzrosła czterokrotnie.
Co bardzo istotne, w Danii od tego roku transseksualizm oficjalnie przestał być uważany za chorobę psychiczną.
emde/pch24.pl