Młodzieżówka socjaldemokratów, która pragnie być partią wiodącą w walce ze zmianami klimatycznymi postuluje... zakazać ruchu lotniczego w Szwecji. To kolejny absurdalny pomysł w celu "ratowania planety". 

Niedawno pisaliśmy o tym, że Szwedzi nawołują do zaprzestania płodzenia dzieci. - Rezygnacja z wydania dziecka na świat zaoszczędzi 58,6 t emisji CO2 rocznie – mówiła amerykańska naukowiec Kimberly Nicholas na seminarium na Gotlandii

Tym razem przewodniczący zarządu modzieżówki Philip Botström stwierdza, że latanie samolotami między Sztokholmem, Göteborgiem i Malmö w imię ekologii ma być zabronione. 

Botström zapowiada też wprowadzenie ekonomicznych bodźców, by m.in. kupować elektryczne samochody (których produkcja nie jest przyjazna dla środowiska). Według niego należałoby także ustanowić podatek od lotów - im więcej się lata, tym wyższy podatek.

- Oczywiście to nie normalni ludzie mają mieć poczucie winy i odczuwać wstyd (że latają) – tłumaczy przewodniczący socjaldemokratycznej młodzieżówki.

bz/rp.pl