Jak informuje BBC, w poniedziałek upał szwedzki rząd premiera Stefana Lofvena. Tamtejszy parlament uchwalił wobec wotum nieufności wobec mniejszościowego rządu koalicyjnego socjaldemokratów z Partią Zielonych.

Jak dowiadujemy się, kryzys został spowodowany w związku z „planowaną reformą, która przewiduje złagodzenie kontroli czynszów w nowo budowanych mieszkaniach” - czytamy na portalu dorzeczy.pl. Ta propozycja wywołała najpierw zdecydowany sprzeciw Partii Lewicy. W efekcie w ubiegłym tygodniu wycofała on swoje poparcie dla rządu i wezwała tamtejszy parlament do głosowania nad wotum nieufności.

Wniosek o wotum nieufności wysunęli dla rządu premiera Lofvena wysunęli Szwedzcy Demokraci, który został poparty przez ugrupowania opozycyjne, a zwłaszcza Partię Umiarkowaną i Chrześcijańskich Demokratów.

- Kwestia zniesienia limitów czynszów jest od dawna przedmiotem gorącej debaty w Szwecji, gdzie brakuje mieszkań. Jednak do zeszłego tygodnia niewielu obserwatorów politycznych przewidywało, że ta sprawa może przyczynić się do obalenia rządu – informuje BBC.

Obecny premier ma teraz tydzień na ustąpienie ze stanowiska lub rozpisanie przedterminowych wyborów.

- Jeśli zdecyduje się na odejście, przewodniczący parlamentu będzie musiał rozpocząć ponadpartyjne negocjacje w celu utworzenia nowego rządu – pisze dorzeczy.pl

 

mp/dorzeczy.pl/bbc