W kilku szwedzkich miastach w czwartek wybuchły zamieszki po tym, jak polityk z duńskiej antymuzułmańskiej partii Stram Kurs Rasmus Paludan spalił świętą księgę wyznawców islamu. W Oerebro rannych zostało wczoraj ośmiu policjantów.
Mieszkańcy imigranckich dzielnic w Oerebro zaatakowali wczoraj funkcjonariuszy policji, obrzucając ich kamieniami i petardami. Przynajmniej ośmiu funkcjonariuszy zostało rannych, podpalono też kilka radiowozów. „Nerikes Allehanda” donosi, że nieznanym sprawcom udało się też ukraść radiowóz.
Policjanci zostali obrzuceni kamieniami również w dzielnicy Rinkeby w Sztokholmie. W czwartek zamieszki wybuchły w Linkoepingu i Norrkoepingu. Spalono kilka samochodów, w Norrkoepingu zniszczono tramwaj.
Mający szwedzkie korzenie, duński polityk Rasmus Paludan chce rozszerzyć działalność antymuzułmańskiej partii Stram Kurs na Szwecję. Polityk planuje startować w wyborach do szwedzkiego parlamentu.
#Sweden🇸🇪- Following a scheduled burning of a Quran by Stram Kurs' Rasmus Paludan, violence broke out within #Linköping before moving over to #Norrköping, #Rinkeby and #Stockholm. Some police vehicles were damaged and officers withdraw following injuries pic.twitter.com/g0QlGu33Rx
— CyclistAnons (@CyclistAnons) April 16, 2022
kak/PAP