W kilku szwedzkich miastach w czwartek wybuchły zamieszki po tym, jak polityk z duńskiej antymuzułmańskiej partii Stram Kurs Rasmus Paludan spalił świętą księgę wyznawców islamu. W Oerebro rannych zostało wczoraj ośmiu policjantów.

Mieszkańcy imigranckich dzielnic w Oerebro zaatakowali wczoraj funkcjonariuszy policji, obrzucając ich kamieniami i petardami. Przynajmniej ośmiu funkcjonariuszy zostało rannych, podpalono też kilka radiowozów. „Nerikes Allehanda” donosi, że nieznanym sprawcom udało się też ukraść radiowóz.

Policjanci zostali obrzuceni kamieniami również w dzielnicy Rinkeby w Sztokholmie. W czwartek zamieszki wybuchły w Linkoepingu i Norrkoepingu. Spalono kilka samochodów, w Norrkoepingu zniszczono tramwaj.

Mający szwedzkie korzenie, duński polityk Rasmus Paludan chce rozszerzyć działalność antymuzułmańskiej partii Stram Kurs na Szwecję. Polityk planuje startować w wyborach do szwedzkiego parlamentu.

kak/PAP