Gazeta Wyborcza bardzo szczegółowo opisała sprzedaż maseczek ochronnych bez odpowiedniego certyfikatu Ministerstwu Zdrowia. Jak się okazuje się, instruktor narciarski, prywatnie znajomy brata ministra zdrowia Marcina Szumowskiego, Łukasz G. zwrócił się o pomoc prawną do Romana Giertycha. Sprawa wyciekła jednak do mediów. Pojawiły się w związku z tym wątpliwości, czy Roman Giertych dochował tajemnicy adwokackiej, o czym piszemy TUTAJ.

Do sprawy odniosła się lewicowa aktywistka prof. Magdalena Środa. - Nie sądzę, by złamanie tajemnicy było aż tak potężnym przestępstwem. Na pewno nie w tym przypadku - stwierdziła.

- Jeśli zdradził jakąś tajemnicę lub nie wywiązał się ze zobowiązania, to powinien ponieść jakieś konsekwencje, jak wszyscy. Choć bywa, że zdradzenie tajemnicy może być uzasadnione wyższą koniecznością społeczną - dodała Środa w rozmowie z Super Expressem.

- Mecenas Giertych jest profesjonalistą i nie sądzę, żeby w takiej sprawie zachował się nieprofesjonalnie i to nie tyle z powodów moralnych co zawodowo-finansowych - stwierdziła. 

g/wpolityce