Z sondażu przeprowadzonego dla European Council on Foreign Affairs wynika, że Europejczycy mniej obawiają się dominacji Niemiec w Unii, zaś na czele UE chętniej widzieliby Angelę Merkel niż Emmanuela Macrona.

Think tank ECFA przeprowadził sondaż w 12 krajach Unii Europejskiej poświęcony opinii Europejczyków na temat Angeli Merkel oraz roli Niemiec w UE.

"Merkel często zarzucano dzielenie Unii Europejskiej, szczególnie w kontekście kryzysu euro, kryzysu migracyjnego i niezachwianego poparcia Berlina dla gazociągu Nord Stream 2. Jednak to nie o tym mówią Europejczycy, gdy myślą o niemieckiej kanclerz” – uważają eksperci think tanku.

Generalnie obywatele UE uważają Niemcy za państwo proeuropejskie i godne zaufania. Ponad 1/3 badanych twierdzi, że Niemcy chronią interesy gospodarcze i finansowe także ich własnych krajów oraz stoją na straży demokracji i praw człowieka.

Uwadze autorów badania nie umknęło jednak, że wyniki te znacznie różnią się zależności od kraju.

W Polsce tylko 23 procent respondentów ufa Niemcom pod rządami Merkel w sprawie obrony demokracji i praw człowieka. Wśród wyborców PiS odsetek ten wynosi jedynie 11 proc.

Polacy nie ufają także Niemcom w kontekście obrony interesów ekonomicznych naszego kraju. 28 proc. Polaków wierzy, że Niemcy działają na rzecz interesów ekonomicznych Polski. Jest to drugi najniższy wynik po Włoszech (24 proc.).

Co ciekawe, w kontekście obrony interesów ekonomicznych Niemcom najbardziej ufają Węgrzy, gdzie odsetek ten wyniósł aż 50 proc. 49 proc. Węgrów ufa także Niemcom w kontekście obrony demokracji i praw człowieka, wobec wymienionych już wyżej 23 proc. Polaków.

Węgrzy pokładają także największą ufność w Niemczech, jako kraju zdolnym do rozwiązywania globalnych sporów z innymi krajami. 44 proc. Węgrów wierzy w tę zdolność Niemiec w stosunku do USA, w stosunku do Rosji - 33 proc, a w stosunku do Chin - 31 proc.

Polacy pokładają w tym kontekście znacznie mniej wiary w naszych zachodnich sąsiadów.

Jedynie 15 proc. Polaków wierzy w to, że Niemcy są w stanie korzystnie dla Polski i Unii negocjować z USA. W przypadku Rosji odsetek ten wynosi 9 proc., a w przypadku Chin 8 proc.

Zdaje się, że konflikt z unijnymi instytucjami nie osłabia entuzjastycznego nastawienia Węgrów do Niemiec.

Badani z wszystkich krajów chętniej widzieliby Angelę Merkel na czele UE niż prezydenta Francji Emmanuela Macrona. W przypadku Polaków odsetek popierających Merkel wynosi 35 proc., zaś Macrona - jedynie 9 proc.

Na czele znajdują się Holendrzy, z których aż 58 proc. w roli lidera Unii widziałoby ustępującą kanclerz.

jkg/ecfr.eu, deutsche welle