W poniedziałek na Twitterze próbował zabłysnąć Roman Giertych, który podał „receptę” na powstrzymanie zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy przed Zgromadzeniem Narodowym.

Wtedy Giertych napisał:

- Ponieważ kilkudziesięciu senatorów powinno być na kwarantannie, to przyjście opozycji na Zgromadzenie Narodowe da kworum potrzebne do zaprzysiężenia PAD.
Brawo! Opozycja zawsze powinna pomagać PiS, szczególnie, gdy ten opiera się na orzeczeniu nielegalnej izby SN.
To racja stanu

Oraz:

- Zgromadzenie Narodowe składa się z 560 członków. I przyjmuje uchwały większością głosów przy obecności przynajmniej połowy. Ponieważ przysięga ma być składana wobec ZN i to zgromadzenie przyjmuje protokół z przyjęcia przysięgi, to brak w ZN quorum oznacza brak złożenia przysięgi

Do tego wpisu odniósł się na swoim profilu na Twitterze były senator Robert Smoktunowicz, który tak to skomentował:

- Giertych znów błysnął. Tym razem pomysłem na zerwanie Zgromadzenia Narodowego poprzez brak quorum a tym samym próbę niepowołania prezydenta. Kiedyś nazwałem tego gościa zbyt dyplomatycznie pajacem. Pomyliłem się. To po prostu zwykły nieuk i dyletant...

mp/twitter