W rozmowie z BBC Władimir Timoszkow, przyjaciel byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala, który został otruty w Wielkiej Brytanii, rzuca nowe światło na stosunki Skripala z Rosją.

W 2012 roku zadzwonił do mnie i rozmawialiśmy przez pół godziny. Mówił, że nie jest zdrajcą. Napisał do Władimira Putina list, w którym prosił o przebaczenie, by mógł odwiedzić Rosję”

- powiedział Timoszkow i przypomniał, że w Rosji mieszkała całą jego rodzina – w tym matka i brat.

Kreml oczywiście zaprzecza, jakoby pismo tego typu Skripal przesłał do prezydenta Rosji.

Siergiej Skripal wraz córką otruci zostali 4 marca tego roku. Wciąż przebywają w szpitalu w stanie krytycznym, a Rosja nadal zaprzecza, że ma cokolwiek wspólnego z atakiem.

dam/PAP,Fronda.pl