Klaudia Jachira, kandydatka KO w wyborach parlamentarnych, w piątek upubliczniła swoją fotografię pod Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i AK z transparentem opatrzonym napisem: "bób, hummus, włoszczyzna". Wywołało to oburzenie opinii publicznej. Teraz Klaudia Jachira wydała oświadczenie w tej sprawie.

- ... skandal, że ośmieliłam się podważyć nacjonalistyczne hasło "Bóg Honor Ojczyzna" niemające nic wspólnego z dzisiejszym patriotyzmem, na rzecz hasła, które realnie wpływa na ekologie i nasz byt na Ziemi [pisownia oryginalna - red.] - oświadcza Jachira.

 -  Może trzeba odbrązawiać to bogoojczyźniane zadęcie, które już nieraz doprowadziło do narodowych tragedii? - pyta.



Kandydatka KO pisze także o swoich przyjaciołach, parze gejów, którzy przez obecny rząd, według niej, mają się bać wyjścia na ulicę. 

 - Więc szanowne media z obu stron, które każdego dnia wytykacie mi słowa, zdjęcia, filmy, wyrywacie je z kontekstu, na siłę szukacie moich potknięć, zastanówcie się, kto w tym kraju jest prawdziwym skandalistą? Czy samotnie walcząca aktorka czy Sitwa na szczytach władzy? - pisze.



Przy okazji działaczka opozycji oskarża m.in. premiera o powiązania mafijne - powołując się na Tomasza Piątka, szefa NIK-u o powiązania mafijne, PFN o sprzeniewierzania środków finansowych i wiele innych.

bz/tysol.pl