Greenpeace Polska bardziej niż tym, że do Wisły trafia 3 tys. litrów ścieków na sekundę, martwi się "cyniczną rozgrywką" polityków, którzy nagłośnili sprawę awarii kolektorów oczyszczalni "Czajka". 

Rzecznik organizacji "ekologicznej", walczącej ostatnio z budową Via Carpatia, przesłała do TVP Info oświadczenie w sprawie awarii. Jest ono dość, hmmm, ciekawe... 

"Jesteśmy zdziwieni tym, jak instrumentalnie do awarii oczyszczalni ścieków „Czajka” podchodzą politycy. Chcielibyśmy, aby równie stanowczo i pilnie reagowali na realne i nieporównywalnie większe zagrożenia dla naszego środowiska i nas wszystkich"- napisała Katarzyna Guzek z Greenpeace Polska. Rzecznik podkreśliła, że ważne jest wyjaśnienie, czy wszystkie procedury zostały zastosowane odpowiednio i czy nie doszło do błędów lub zaniedbań. 

"Wszystkie podjęte działania wyjaśniające przyczyny awarii powinny doprowadzić do ustalenia i wdrożenia rozwiązań, które w przyszłości zapobiegną takim awariom, a przypadku ewentualnego wystąpienia zminimalizują ich skutki"-czytamy w oświadczeniu. Jak podsumowała Guzek,, „zachowanie i słowa polityków wobec awarii Czajki wydają się być cyniczną rozgrywką polityczną, która nie ma nic wspólnego z troską o wspólne dobro”.

yenn/TVP Info, Fronda.pl