"W głosowaniu nad oskarżycielską rezolucją PE ws. mediów i tzw. praworządności w Polsce padł rekord głosów w obronie Polski – czytamy we wpisie eurodeputowanego PiS Jacka Saryusza-Wolskiego w mediach społecznościowych.

Jacek Saryusz-Wolski zamieścił na Twitterze wpis, w załącza dokument wskazujący na ilość eurodeputowanych, którzy wystąpili przeciwko rezolucji skierowanej przeciwko Polsce.

W czwartek Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wezwano polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, aby ten nie kwestionował nadrzędności prawa UE nad prawem krajowym. Chodzi o zapytanie, jakie szef polskiego rządu skierował do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyższości polskiej Konstytucji nad prawe Unii Europejskiej.

Za przyjęciem tej rezolucji przeciwko Polsce opowiedziały się frakcje chadeków, socjaldemokratów, liberałów, Zielonych i Nordyckiej Lewicy. "Za" głosowało 502 eurodeputowanych, "przeciw" 149, zaś 36 wstrzymało się od głosu.

Wczorajsza rezolucja Parlamentu Europejskiego zawiera ponowiony apel do Komisji Europejskiej o wszczęcie wobec Polski postępowania ws. "uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w odniesieniu do przepisów dotyczących nielegalnego 'Trybunału Konstytucyjnego' i jego niezgodnego z prawem składu, Izby Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa".

Jak się jednak okazuje, Polska zdobywa w Unii Europejskiej coraz więcej sojuszników wśród eurodeputowanych, o czym pisze w swoim wpisie europoseł PiS. Coraz więcej polityków opowiada się przeciwko oskarżaniu Polski o łamanie zasad praworządności.

"W głosowaniu nad oskarżycielską rezolucją PE ws. mediów i tzw. praworządności w Polsce padł rekord głosów w obronie Polski. Poza @ecrgroup broniła PL cała frakcja @IDGroupEP oraz pokaźna część EPL. Coś się zmienia, czyżby hucpa w postaci grillowania Polski traciła sojuszników?" –czytamy we wpisie Saryusza-Wolskiego.

mp/twitter