Wczoraj przed Sejmem protestowali byli pracownicy służb mundurowych w sprawie „ustawy dezubekizacyjnej”, która obniżyła ich emerytury oraz renty za okres „służby na rzecz totalitarnego państwa”. Lewica złożyła z kolei wniosek o przywrócenie były funkcjonariuszom komunistycznej bezpieki wysokich emerytur. Jasno w tej kwestii wypowiedział się dziś rzeczni rządu Piotr Piotr Müller.
W rozmowie na antenie Polskiego Radia 24 rzecznik rządu zapytany o wspomnianą demonstrację powiedział, że to żadna nowość. Dodał:
„"To są osoby, które od wielu miesięcy protestują czy uważają za niesłuszne postanowienia ustawy dezubekizacyjnej”.
Dalej podkreślił:
„My uważamy, że ta ustawa nadal powinna obowiązywać”.
Zaznaczył, że wspomniana ustawa odbiera „nadwyżki emerytalne”, a więc przywileje, którymi cieszyli się funkcjonariusze aparatu państwowego PRL. Podkreślił, że odbiera są dodatki, a nie całe emerytury i jest to element realizacji „pewnej sprawiedliwości po przemianach ustrojowych z 1989 r.”.
Jednocześnie zwrócił uwagę na fakt, że istnieje możliwość odwoływania się od decyzji, aby wspomniane przywileje odzyskać, ponieważ istnieją indywidualne przypadki dobrych zachowań wśród tych osób, włącznie z pomocą opozycji.
dam/PAP,Fronda.pl