Pomimo że Polacy stoją w obliczu zagrożenia zewnętrznego i wewnętrznego, przejawiającego się tym, że (jak uczy doświadczenie rosyjskiej agresji na Ukrainę) rosyjskie wojska, w każdej chwili mogą rozpocząć działania na naszym terenie (w ramach wojny hybrydowej), a z drugiej strony mamy w kraju zapewne setki tysięcy postkomunistów, których świerzbią paluchy, by użyć broni przeciwko polskim patriotom, i którzy mogliby się skumać z każdym agresorem (czy ze wschodu czy z zachodu), to polscy obywatele (którzy powinni mieć możliwość podjęcia walki z wrogiem) dalej są pozbawiani prawa do posiadania broni palnej. Polityka nieufności państwa wobec wąziuchnych obywateli, w tym też patriotów, to polityka zbieżna z tym, jak swoich obywateli traktowały rządy komunistyczne w Rosji, nazistowskie w Niemczech, i faszystowskie we Włoszech.

O historii ograniczeń w prawie do posiadania broni można się dowiedzieć z dostępnego od dwu lat na stronie portalu Rzeczpospolita, artykułu „Pozwolenia na broń palną w Polsce: Dziedzictwo II RP i PRL” autorstwa Pawła Łepkowskiego.

Według autora tekstu polskie przepisy odbierające Polakom prawo do posiadania broni palnej należą do „najsurowszych w Unii Europejskiej”. Jako pierwszy w niepodległej Polsce prawo do posiadania broni ograniczył Józef Piłsudski. „Dekret naczelnika państwa z 25 stycznia 1919 r. „o nabywaniu i posiadaniu broni i amunicji". Przewidywał [...] karę jednego roku pozbawienia wolności oraz grzywnę 5 tys. marek za nielegalne posiadanie broni palnej, amunicji lub materiałów wojskowych. Duża część społeczeństwa polskiego, w tym głównie ziemiaństwo, uznało nowe prawo niepodległej Rzeczypospolitej za kontynuację represyjnych ograniczeń narzuconych przez zaborców po powstaniu styczniowym. Tylko na obszarze zaboru rosyjskiego za posiadanie broni palnej groziła bowiem w najlepszym razie kara wieloletniego więzienia. W praktyce po 1863 r. we wszystkich trzech zaborach jedynie nieliczne bractwa łowieckie miały przywilej gromadzenia broni o zastosowaniu wyłącznie myśliwskim”.

Kolejnymi aktami prawnym, już za czasów sanacyjnej dyktatury, ograniczającym prawo posiadania broni było rozporządzenia „prezydenta Rzeczypospolitej z 27 października 1932 r. czy ministra spraw wewnętrznych z 23 marca 1933 r. i ministra spraw wojskowych z 10 grudnia 1933 r”. Sanacyjna dyktatura prowadziła tę samą politykę odbierania obywatelom prawa do posiadania broni palnej jak sowieci w Rosji (gdzie „tylko członkowie RPK(b) – Rosyjskiej Partii Komunistycznej (bolszewików), a po 1925 r. WKP(b) – Wszechzwiązkowej Partii Komunistycznej (bolszewików) mieli prawo do noszenia broni palnej w celu zwalczania reakcji politycznej”). Pod rządami sanacyjnej dyktatury, uprzywilejowani byli tylko zwolennicy Piłsudskiego którzy „mogli się cieszyć przywilejem posiadania broni palnej w domu bez żadnych ograniczeń”.

Sanacyjną politykę odbierania Polakom prawa do posiadania broni palnej kontynuował komunistyczny okupant po II wojnie światowej. „Komuniści demonizowali posiadanie broni, wmawiając Polakom, że to przejaw niedojrzałości społecznej, awanturnictwa, a wręcz wrogości wobec narodu i państwa. 12 lipca 1946 r. wszedł w życie wydany miesiąc wcześniej dekret o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa, nazwany ze względu na swój niezwykle restrykcyjny charakter małym kodeksem karnym. W art. 4 § 1 za samo posiadanie broni palnej lub amunicji albo wyrabianie ich bez pozwolenia przewidywał on karę pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż pięć lat, dożywocie lub nawet karę śmierci. […] Nie przeszkadzało to jednak przedstawicielom przeróżnych formacji i uprzywilejowanym członkom partii na posiadanie prywatnej broni palnej bez specjalnych zezwoleń”.

Przeciwni prawu do posiadania broni byli też niemieccy narodowi socjaliści. Adolf Hitler „w 1928 r. poparł uchwalenie przez Reichstag „Ustawy o broni palnej i amunicji". Nowe prawo Republiki Weimarskiej dopuszczało wydawanie pozwoleń na broń jedynie osobom o nienagannej opinii i cieszącym się szacunkiem społeczeństwa”.

Podobnie jak komuniści i naziści, też i faszyści byli przeciwni prawu posiadania broni palnej. „W 1931 r. premier Włoch Benito Mussolini narzucił parlamentowi przyjęcie ustawy zakazującej cywilom posiadania broni palnej”.

W „1938 r. Adolf Hitler już jako wódz i kanclerz Rzeszy, wzorując się na włoskich rozwiązaniach swojego przyjaciela Benita Mussoliniego, podpisał niemieckie „Prawo o broni" – ustawę surowo ograniczającą wszelką prywatną własność jakiegokolwiek rodzaju broni miotającej”.

Jan Bodakowski