Do tego - jakże skandalicznego - incydentu doszło w Pałacu Niepodległości w Mińsku, gdzie wczoraj wieczorem odbywały się rozmowy z udziałem Petra Poroszenki, Władimira Putina, Angeli Merkel, oraz Francois Hollande’a. Całe spotkanie obserwowało wielu dziennikarzy. Jednym z nich był "Sasza" z rosyjskiego portalu propagandowego „LifeNews”. 

"Sasza" zostałw pewnej chwili zapytany o narodowość przez ukraińskie dziennikarki. "Poznajmy się. Jestem Sasza" - odpowiedział, po czym gwałtowanie skierował się w stronę dziennikarek i ... zaczął szczekać. "Sasza z LifeNews skoczył na nas i zaczął szczekać, dosłownie, jak pies. Na szczęście nie ugryzł" - tak postawę rosyjskiego dziennikarza komentuje ukraińska dziennikarka, Olga Koszelenko z telewizji „1+1”.

Zebrani dziennikarze patrzyli na Saszę jak na wariata. Interweniowała nawet ochrona, która jednak nie wyrzuciła dziennikarza, gdyż ten przeprosił za swoje zachowanie. Co tak zaintrygowało Saszę, że począł szczekać? Okazało się, że został zapytany o to, jak by scharakteryzował swoją narodowość. No i Sasza odpowiedział: zaszczekał. 

mof/TVP Info