Adam Danek stwierdza na łamach „Najwyższego Czasu”, że Rosja jest ostoją wolności. W tekście pt. „Ideolodzy (w) Rosji” (nr 23 (1255) z 7 czerwca 2014 roku) pisze, że „u naszego wschodniego sąsiada publiczna debata o polityce zagranicznej jest znacznie bardziej spluralizowana niż w Polsce, gdzie w zasadzie wszystkie liczące się media i siły polityczne prezentują w tym zakresie jednakową optykę (…)”. Danek wskazuje na kilka przykładów: Aleksandra Dugina, rosyjskiego ideologa eurazjatyzmu i zwolennika totalitaryzmu, który jest w Rosji „dobrze umocowany instytucjonalnie”; Igora Panarina, ideologa eurazjatyzmu , wreszcie Igora Kiefielego, twórcę terminu „zachodni projekt”, co jest „akademickim eufemizmem dla znanego z języka konspirologii politycznej określenia New World Order”.

Tym postaciom warto się przyjrzeć, bo w Polsce lub na Zachodzie „przypięto by – w założeniu odstraszającą – etykietę ‘skrajnego prawicowca’”. To oznaczałoby, że nie mieliby oni „żadnych szans na objęcie stanowisk doradczych czy eksperckich w aparacie państwowym”. W Rosji jest inaczej, co Danek podkreśla wyliczając rozmaite funkcje i urzędy, jakie trzej wymienieni piastowali. Publicysta stwierdza, że u nas media starałyby się solidarnie przemilczeć lub zakrzyczeć poglądy, jakie głoszą. A to oznacza, że w Federacji Rosyjskiej „panuje zupełnie inny klimat polityczny niż po naszej stronie granic UE i NATO!”.

Ciekawe, że p. Adamowi Dankowi nie przyszło do głowy, że wszyscy trzej wymienieni pracują dla Federalnej Służby Bezpieczeństwa...

tag