Po południu Państwowa Komisja Wyborcza na drugiej w dniu wyborów konferencji prasowej podała frekwencję (stan na godzinę 17:00). Okazuje się, że późnym popołudniem frekwencja była tak wysoka jak 4 lata temu po zakończeniu głosowania.
"Według stanu na godzinę 17.00 frekwencja wyniosła 41,65 proc."– poinformował podczas drugiej konferencji prasowej wiceprzewodniczący PKW, Sylwester Marciniak. Najwięcej wyborców do tej godziny głosowało w Warszawie.
W stolicy głosowało aż 47 proc. uprawnionych do głosowania obywateli. Gdańsk miał frekwencję na poziomie 43 proc., natomiast podium zamknął Olsztyn, gdzie do godziny 17 wzięło udział w wyborach 42 proc. uprawnionych do głosowania.
Do godziny 16 w skali całego kraju zgłoszono 595 incydentów w związku z ciszą wyborczą.
"Jeżeli chodzi o wykroczenia z kodeksu wyborczego, najwięcej incydentów dotyczyło uszkadzania ogłoszeń – było ich 36, a z kodeksu wykroczeń – 45 incydentów niedozwolonej agitacji wyborczej"- mówił na konferencji członek Państwowej Komisji Wyborczej, Arkadiusz Despot-Mładanowicz. Jak dodał, spora część przestępstw dotyczyła zniszczeń kart do głosowania, wyrzucania ich do kosza, zgniecenia czy prób wyniesienia z lokalu.
Według stanu na godzinę 16:00, wybory zabezpieczało 41108 funkcjonariuszy policji.
"PKW nie otrzymała żadnych informacji, które by wskazywały na to, że cisza wyborcza będzie przedłużona, czyli szansa jest taka, że o godz. 21 zakończy się głosowanie"- podkreślił zastępca przewodniczącego PKW.
Komisja ok. godziny 21:30 zorganizuje trzecią konferencję prasową.
yenn/TVP Info, Fronda.pl