„Dla chasydów Leżajsk, wraz z grobem cadyka Elimelecha, jest jednym z najświętszych miejsc na świecie. Przybywają tu nie tylko w rocznice jego śmierci, lecz także z okazji różnych świąt żydowskich oraz w trakcie prywatnych pielgrzymek i wycieczek po Polsce” - przypomina Gazeta.pl.

- Żydzi, którzy przybędą w piątek przed zachodem słońca, pozostaną na miejscu ze względu na rozpoczynający się szabat - tłumaczy gazecie Henryk Ślanda z Fundacji Chasydów Leżajsk-Polska. Według niego będzie to ok. 200-300 chasydów, którzy w sobotę wieczorem opuszczą Leżajsk.

Modlitwom przy grobie cadyka towarzyszą tradycyjne tańce i śpiewanie psalmów. Wcześniej chasydzi obmywają się w mykwie. W 2-3 godzinnych modlitwach i obrzędach uczestniczą także kobiety zbierające się w osobnym, specjalnie wydzielonym pomieszczeniu, znajdującym się również na kirkucie. Po zakończonych modłach Żydzi jedzą koszerny posiłek, który składa się m.in. ze stosownie przyrządzonego mięsa wołowego, ryb, jajek, owoców i warzyw.
Święto rocznicy śmierci cadyka Elimelecha reguluje to kalendarz żydowski. Przyjazdy pielgrzymów każdego roku przypadają w innych terminach, najczęściej jednak w marcu.

Elimelech Weissblum był jednym z trzech najbardziej znanych cadyków dawnej Polski. Zasłynął jako uzdrowiciel dusz i ciał i jako najbardziej aktywny głosiciel chasydyzmu - buntowniczego nurtu religijno-mistycznego w judaizmie.

Sab/Gazeta.pl