Eksperymenty mają na celu rozwój inżynierii genetycznej. W jakim celu? Nie wiadomo. Chodzi o modyfikowanie ludzkich zarodków, a w przyszłości być może o hodowanie banków „części zamiennych” dla bogatej części społeczeństwa.

 

Oficjalnie metoda ma usprawnić procedury in vitro, tak aby z probówki rodziły się wyłącznie zdrowe dzieci. Nie trudno domyślić się, co stanie się z zarodkami biorącymi udział w eksperymencie. Po tygodniu zostaną uśmiercone. W ten sposób badacze igrają z ludzkim życiem.

 

Ten bulwersujący eksperyment przeprowadzą naukowcy z Francis Crick Institute, a zaaprobowały go brytyjskie władze. Jeszcze wcześniej tego typu modyfikacje próbowali przeprowadzić Chińczycy, ale bez większych rezultatów.

 

Cywilizacja śmierci nie cofa się przed niczym. Naukowcy próbują bawić się w Pana Boga, decydując o zdrowiu i życiu innych. Tymczasem powinien istnieć całkowity zakaz dotyczący modyfikacji ludzkich embrionów. Chyba, że w przyszłości chcemy, aby Ziemia stała się teatrem wydarzeń znanych dotychczas wyłącznie z filmów science-fiction.

 

Tomasz Teluk