- Oddajmy Bogu, co boskie, a cesarzowi, co cesarskie; trzeba rozdzielić konstytucję i Biblię – mówił w Częstochowie Robert Biedroń.

- W państwie, które umówiło się w Konstytucji na rozdział państwa od Kościoła, zbyt wielu polityków klęka przed hierarchami kościelnymi - stwierdzał lider Wiosny

- Zbyt często politycy w Polsce zajmują się kłanianiem ojcowi Rydzykowi i biskupom, a zbyt rzadko rozwiązywaniem problemów Polek i Polaków oraz tworzeniem mądrego prawa -  dodawał

- Jasna Góra jest ważnym miejscem dla polskiej tradycji i historii, ale politycy, którzy tutaj mieszają swój prywatny światopogląd, klękają przed biskupami, nie są politykami europejskimi, nie są politykami, którzy przysięgali na konstytucję, bo wszystko im się pomieszało - drwił

- Wstyd panie prezesie Kaczyński, że broni pan bardziej Rydzyka niż konstytucji - mówił Biedroń

- Nie da się zrobić kroku cywilizacyjnego, jeżeli będziemy klękać przed proboszczem czy biskupem. (….) Dziwię się moim koleżankom i kolegom z Koalicji Europejskiej, zwłaszcza z SLD, że nie potrafią mówić w tej sprawie jednym głosem - dodał

- Oddajmy Bogu, co boskie, a cesarzowi, co cesarskie. Trzeba rozdzielić konstytucję i Biblię. - podsumował

Gdzieś już to słyszeliśmy... 

 

 

bz/Twitter/wPolityce.pl