Jonasz, postać znana z kart Starego Testamentu, żył po śmierci proroka Elizeusza. Był piątym z kolei prorokiem zaliczanym do grona tzw. proroków mniejszych. O jego życiu opowiada m.in. Księga Jonasza.

Bóg posłał go, aby głosił wiarę narodu izraelskiego oraz nawracał na drogę skruchy i prawdy mieszkańców asyryjskiej stolicy - Niniwy. Obawiając się wypełniać polecenia Boga, Jonasz wsiadł na statek płynący w przeciwną stronę. Nagle na morzu zerwała się burza. Zgodnie z ówczesnym zwyczajem marynarze rzucili losy, aby dowiedzieć się, co jest jej przyczyną. Los padł na Jonasza, który wyznał swój grzech i prosił, aby wrzucono go do morza. Tak też uczyniono. Proroka natychmiast połknęła wielka ryba, która po trzech dniach wyrzuciła go na brzeg.

Gdy mężczyzna odzyskał przytomność, ujrzał Niniwę. Przez cały dzień chodził po mieście, nawołując ludzi do modlitwy i postu oraz przestrzegając ich, że w przeciwnym razie miasto zostanie zburzone. Mieszkańcy uwierzyli słowom proroka. Nawrócili się, czyniąc pokutę. Bóg przebaczył im winy, a Niniwa została ocalona.

Trwający trzy dni pobyt Jonasza we wnętrzu wielkiej ryby oraz jego cudowne uratowanie jest pierwowzorem trwającej trzy dni śmierci Chrystusa i Jego cudownego zmartwychwstania.

 

mp/brewiarz.pl