W programie „Woronicza 17” szef gabinetu prezydenta, prof. Krzysztof Szczerski odniósł się do osiągniętego w czasie ostatniego szczytu UE kompromisu ws. mechanizmu praworządności. Prezydencki minister wskazał, że negocjacje udowodniły, iż Polska ma wpływ na kształtowanie europejskiej polityki.

W ub. czwartek, w czasie szczytu Unii Europejskiej, przywódcy unijnych państw osiągnęli kompromis ws. pakietu budżetowego i mechanizmu praworządności. W ramach zawartego porozumienia rozporządzenie wprowadzające mechanizm wejdzie w życie bez zmian, jednak została do niego dodana deklaracja, która zapewnia, że nie będzie on mógł zostać wykorzystany jako narzędzie politycznego nacisku.

- „Te konkluzje wskazują też na skuteczność polskiej polityki, bo sytuacja polityczna przed i po Radzie Europejskiej jest zasadniczo różna. A kto wprowadził tę różnicę? Między innymi Polska. I to jest istotne, że mamy wpływ na to, jak ostatecznie wygląda kształt polityki europejskiej” – zauważył prof. Krzysztof Szczerski.

Szef gabinetu prezydenta podkreślił, że choć sam mechanizm praworządności nie został usunięty, to nie będzie mógł być stosowany w sposób arbitralny.

- „Ten straszak, który był wobec nas stosowany, że zobaczycie, jak przyjdzie praworządność, to stracicie wszystkie pieniądze. Praworządność przyszła, a my pieniędzy nie stracimy” – mówił.

Prof. Szczerski zaznacza, że przyjęty mechanizm będzie odnosił się wyłącznie do kwestii wydawania środków unijnych i nie obejmie kwestii politycznych.

kak/PAP, niezależna.pl