- Sytuacja zewnętrzna POLSKI jest taka, z jaką nie mieliśmy wcześniej do czynienia od dekad. Mamy geopolityczną niestabilność, sytuacje bezpośredniego zagrożenia na Wschodzie. W tej sytuacji znaczenie wyboru prezydenta, głowy państwa, Zwierzchnika Sił Zbrojnych, jest o wiele większe niż w czasach względnego spokoju - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Andrzej Nowak.  - Nie wiemy, co stanie się w ciągu pięciu lat, jednak obecnie scenariusze, jakie mogą nam przychodzić na myśl, są dla Polski bardzo niekorzystne. Prezydent Polski ma w tej sytuacji znaczenie większe niż kiedykolwiek w ostatnim 25-leciu. Te wybory to również pewnego rodzaju test dla PiS. Partia, która od ośmiu lat nie jest w stanie przełamać muru, jaki świadomie przeciwko niej zbudowano, budzi pytanie, czy może być skuteczna. Są to więc wybory być, albo nie być dla PiSu. Jeśli PiS nie zdoła przełamać bariery okaże się nieskutecznym narzędziem w walce o dobro Polski - tłumaczy historyk.

Jego zdaniem powołanie Ruchu Kontroli Wyborów to dobry pomysł. - Ruch może być bardzo pomocny w budzeniu świadomości Polaków, że nie możemy stać z założonymi rękami, że ważą się losy naszej wspólnoty politycznej na lata. Jeśli pozwolimy, by decyzje wyborcze odbywały się ponad naszymi głowami, możemy bardzo drogo za to zapłacić. W kontroli wyborów nie chodzi jedynie o liczenie głosów, choć pamiętając doświadczenie wyborów samorządowych trzeba pamiętać, że to jest bardzo ważne. Jednak chodzi o to, by obejść ten mur, który blokuje procedurę demokratyczną w Polsce- przekonuje naukowiec.

Jego zdaniem te wybory zdeterminują również sprawę przyszłości demokracji w Polsce, gdyż jeśli nie zostaną przeprowadzone w sposób uczciwy, a Polacy będą mieli wątpliwości dotyczące wyniku wyborczego podanego przez PKW, to oznaczało będzie, że demokracja w Polsce się skończy. - Bardzo duża grupa współobywateli doświadczy bezsilności. Oni zobaczą, że Polacy wrzucają do urn kartę do głosowania, zaś wyniki wskazują na zupełnie inną wolę społeczeństwa. Polacy mając podejrzenia dotyczące wyborów nie będą mieli zaufania do wyborów. Jeśli po dwóch wyborach samorządowych wybory prezydenckie i parlamentarne będą budziły wątpliwości, będzie się to przyczyniało się do fundamentalnego kryzysu demokracji w Polsce - uważa Nowak.

All/wPolityce.pl