„Jestem pierwszym prezydentem, który został zaproszony na bezpośrednie spotkanie z panem prezydentem Trumpem po przerwie w bezpośredniej polityce międzynarodowej, która była spowodowana pandemią koronawirusa” – przypomniał prezydent Andrzej Duda po przylocie do Waszyngtonu.
Jak podkreślił – wizyta jest okazją do wzmocnienia relacji Polski z USA i budowania z naszym sojusznikiem relacji:
„Przede wszystkim więzi gospodarczych. Mówimy tutaj o inicjatywie Trójmorza, w którą USA są zaangażowane i która leży w ścisłym zainteresowaniu prezydenta Donalda Trumpa”.
Zaznaczył też:
„Jesteśmy dużym krajem Środkowej Europy, bardzo ambitnym, który od lat uważa Stany Zjednoczone za swojego bliskiego przyjaciela, bliskiego sojusznika”.
Prezydent dodał, że zysk jaki może przez najbliższe lata płynąć z tego dla Polski jest nie do przecenienia. Dalej mówił też:
„Toczą się rozmowy w obszarze dostaw gazu do Polski i współpracy, jeżeli chodzi o konwencjonalną energię nuklearną”.
Wyraził też pewność co do tego, że spotkanie będzie dobre, a rozmowy bardzo merytoryczne.
dam/PAP,Fronda.pl