Premier Mateusz Moraiwecki przebywa dziś w Pradze, gdzie będzie miało miejsce spotkanie szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej. Przed spotkaniem premier w rozmowie z dziennikarzami odniósł się między innymi do ataków, jakie Rosja przypuszcza na Polskę, usiłując zakłamać historię drugiej wojny światowej.

Smutne jest to, że władza rosyjska odtwarza gesty, które miały miejsce po II wojnie światowej. Czasami też stara się odtworzyć stalinowską wersję historii”

- mówił szef polskiego rządu.

Jak dodał – Polska będzie temu bardzo mocno przeciwdziałać.

W trakcie dzisiejszego spotkania z szefami rządów państw Grupy V4 rozważane mają być kwestie wieloletniego budżetu Unii Europejskiej, a także migracji czy polityki rozszerzenia Wspólnoty oraz Zielonego ładu. Poza szefami rządów państw Grupy Wyszehradzkiej, udział w spotkaniu weźmie także kanclerz Austrii Sebastian Kurz.

W trakcie konferencji prasowej mówiąc o próbie obarczania Polski współodpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej, premier Morawiecki przypomniał o inwazji wojsk sowieckich na Czechosłowację. Dodał też, mówiąc o samospaleniu Ryszarda Siwca:

[…] zginął w tym akcie samospalenia, którego dokonał na stadionie dziesięciolecia, w obecności najwyższych funkcjonariuszy państwa komunistycznego, PZPR”.

Jak podkreślił, podobne akty miały miejsce w Budapeszcie, Kijowie czy Pradze i przypominają nam o losach państw bloku sowieckiego. Dodał, że po II wojnie światowej okupacja niemiecka została zamieniona na okupację sowiecką.

dam/niezalezna.pl,Fronda.pl