Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał niedawno z Polską Agencją Prasową (PAP) na temat tak zwanej „Piątki Kaczyńskiego”. Mówiąc ogólnie o wchodzących w jej skład propozycjach, rozmówca PAP powiedział więc Zaprezentowaną przez nas w sobotę Nową Piątkę naszych zobowiązań wobec Polaków szacujemy na około 40 miliardów złotych rocznie. Jednak, warto podkreślić, że to co nazywamy kosztem w rozumieniu budżetowym, czy księgowym, jest już inwestycją w odczuciu społecznym i znaczeniu gospodarczym. (...) Chyba nawet sceptycy przyznają dziś, że sprawiedliwe dzielenie owoców wzrostu i umiejętne łączenie społeczeństwa z rozwojem gospodarczym, przynosi co najmniej dobre, o ile nie bardzo dobre rezultaty. Kilka dni temu, Polska została wyróżniona przez Komisję Europejską za poprawę kondycji gospodarczej, naprawę finansów publicznych i malejące nierówności społeczne”.

Pytany, czy Polskę stać na realizację wspomnianych zobowiązań, prezes Rady Ministrów przypomniał, że już program „500+” miał – zdaniem Totalnej Opozycji – zrujnować Polskę, w co uwierzyło wielu Polaków. Morawiecki dodał następnie: „Nie przeczę, nie ma rozwoju Polski bez wystawionego rachunku. Tyle że rząd inwestuje w rozwój, a nie nonszalancko szasta pieniędzmi”.

Następnie, premier zaprezentował raz jeszcze wszystkie pomysły tworzące „Piątkę Kaczyńskiego”. My skupimy się tylko na trzech pierwszych. I tak, mówiąc o zwolnienie z PIT dla pracujących do 26. roku życia, rozmówca PAP stwierdził, że jego koszt to około 2-3 mld zł. Wymienił jednak i korzyści tego zwolnienia: „więcej młodych zatrudnionych na umowę o pracę... więcej młodych, którzy wybierają Polskę, a nie emigrację za pracą... więcej młodych, którzy nie zwlekają ze ślubem, aż uda im się odłożyć, lecz decydują się na założenie rodziny od razu po studiach... więcej młodych, którzy wyprowadzają się od rodziców... lepiej wykształceni doświadczeni młodzi ludzie, łączący częściej studia z pracą.”

Jeżeli chodzi o program „Emerytura Plus”, to Morawiecki tak o nim mówił: „dodatkowa emerytura dla seniorów to około 9-10 mld zł. Dla osób starszych, mających często poczucie opuszczenia przez państwo, to przecież szansa, aby kupić leki i posiłek nie wtedy, kiedy ich na to stać, ale wtedy, kiedy tego potrzebują”. Wyjaśniając szczegóły, premier podkreślił, że program obejmie i emerytów, i rencistów, a "trzynasta wypłata” będzie w maju. Dodał, że nikt nie będzie musiał składać wniosków w sprawie "Emerytury Plus". 

Na temat rozszerzenia programu „Rodzina 500 plus” na pierwsze dziecko, premier z kolei powiedział: „Rodzice nie muszą zliczać dochodów, nie ma żadnego progu finansowego. Naturalnie, jest jedna rzecz, bez której rodziny nie otrzymają tego wsparcia: muszą złożyć wniosek”.

I dodajmy, że w związku z nowymi propozycjami programowymi rządu, nie jest planowana nowelizacja ustawy budżetowej. Jak bowiem mówił Mateusz Morawiecki: „obecny budżet powinien udźwignąć przedstawione nowe propozycje programowe. Widzimy to na bieżąco, analizując stronę wydatkową i dochodową polskiego budżetu. Skuteczna walka z szarą strefą, efektywne uszczelnianie systemu podatkowego, realna cyfryzacja tak potężnych usług publicznych jak e-recepty, czy e-zwolnienia, plus prężna kondycja polskiej gospodarki, najprawdopodobniej pozwolą nam na bezinwazyjną dla budżetu i zaplanowanego w nim deficytu, realizację wszystkich zapowiedzianych w sobotę zobowiązań wobec milionów Polaków”.

Jasno widzimy, że Zjednoczona Prawica zapewnia lepsze życie najsłabszym Polakom. Jakiż to kontrast z rządami PO – PSL, na których korzystały głównie „tłuste koty” biznesu i przestępczości.

erl/PAP,Fronda.pl