W wyborach do Sejmu Zofia Ławrynowicz miała być "trójką" Koalicji Obywatelskiej w Szczecinie. Jak się okazało po zarejestrowaniu list, jej miejsce zajął poseł Norbert Obrycki. Ławrynowicz podkreśla, że jej rezygnacja, jest  „sprzeciwem na przedmiotowy sposób traktowania człowieka ze względu na płeć”.

Według posłanki, szef zachodniopomorskiego sztabu wyborczego KO Olgierd Geblewicz „marginalizuje kobiety i miasto Stargard”. 

– Lojalni są koledzy wobec kolegów; wobec koleżanek może niekoniecznie – żali się posłanka. 

Polityk zadaje również publicznie pytanie do szefa zachodniopomorskiego sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej o to, dlaczego „złamał zasady, które obowiązywały i które obowiązują w Platformie Obywatelskiej”? Chodzi o tzw. kwoty, czyli zasadę obowiązującą w Platformie, że na listach wyborczych w pierwszej piątce startują co najmniej dwie kobiety. 

– W Platformie kobiety traktowane są jak paprotki, czyli przestawiane na parapecie z jednej strony na drugą. I udawane jest, że one w ogóle są, a tak naprawdę okazuje się, że ich nie ma – stwierdziła szczecińska radna Małgorzata Jacyna-Witt.

 

bz/TVP INFO