Ostatni rok był bardzo udany dla posła Macieja Gduli, jeśli nie politycznie, to na pewno finansowo. Majątek parlamentarzysty znacząco wzrósł. Pytany o swoje oświadczenie majątkowe przez Roberta Mazurka na antenie RMF24 polityk stwierdził, że jego oszczędności wzrosły w ostatnim roku o 150 proc. dzięki… „skromnemu życiu”.

Robert Mazurek postanowił zapytać posła Macieja Gdulę o jego oświadczenie majątkowe.

- „Przybył panu dom o powierzchni prawie 200 metrów na dużej działce, skromnie go pan wycenił, mogę go odkupić za tę cenę”

- powiedział dziennikarz.

W odpowiedzi polityk Lewicy stwierdził, że to „ruina”, która jedynie w akcie notarialnym została wpisana jako „dom”.

W zeszłym roku znacząco, bo aż o 150 proc., wzrosły też oszczędności parlamentarzysty. Gdula stwierdził, że „jak się skromnie żyje, to można oszczędzić”.

Z oświadczenia skromnie żyjącego posła Lewicy dowiadujemy się, że ma 157 tys. zł i 500 euro oszczędności. Ponadto jest szczęśliwym posiadaczem sześciu uncji złota, które wycenił na 42 tys. zł.

Maciej Gdula ma dom o powierzchni 175 metrów na działce o powierzchni 18 arów. Posiadłość tę wycenił na 850 tys. zł.

Większą wartość ma natomiast 89-metrowe mieszkanie, które w swoim oświadczeniu polityk wycenił na 1,2 mln zł. Jest też posiadaczem trzech „lokali” użytkowych o wartości 480 tys., 535 tys., i 1,3 mln zł.

W ub. roku parlamentarzysta zarobił 280 tys. zł, w tym 106 tys. zł z tytułu pracy, ponad 3 tys. z praw autorskich i 170 tys. z najmu.

Na więcej niż 10 tys. zł wycenił też swoje dwa samochody, bibliotekę, zegarek, biżuterię, dzieła sztuki i pianino.

Poseł spłaca wzięty na zakup działki i domu kredyt na kwotę 671 tys. zł oraz pożyczkę od rodziców na ten sam cel w wysokości 150 tys. zł.

kak/RMF24