Niemiecki regulator Bundesnetzagentur wstrzymał certyfikację spółki Nord Stream 2 AG jako operatora gazociągu Nord Stream 2. Jako powód BNetzA podał, że spółka jest zarejestrowana w Szwajcarii, a operator powinien działać według prawa niemieckiego.

BNetzA poinformował we wtorek, że Nord Stream 2 AG zdecydowała, że powoła niemiecką spółkę-córkę. W związku z tym proces certyfikacji został wstrzymany do czasu przeniesienia do nowego podmiotu najważniejszych aktywów i zasobów ludzkich.

Zgodnie z europejskim prawem, BNetzA ma cztery miesiące na przeprowadzenie postępowania i opracowanie projektu decyzji ws. certyfikacji operatora, który następnie zostanie przekazany do akceptacji Komisji Europejskiej. Ta będzie miała jeszcze co najmniej miesiąc. 4-miesięczny termin biegnie od 8 września.

Od dłuższego czasu Rosja starała się wymusić jak najszybszą certyfikację gazociągu Nord Stream 2. W tym celu kraj ten stosował szantaż gazowy, wstrzymując dostawy gazu istniejącymi już rurociągami oraz doprowadzając do jego rekordowo wysokich cen. Władimir Putin mówił przy tym, że celem jest doprowadzenie do podpisywania długoterminowych kontraktów z Gazpromem.

Również kryzys na granicy polsko-białoruskiej prawdopodobnie był wykorzystywany przez Rosję jako próba wywarcia nacisku na Niemcy w celu jak najszybszej certyfikacji gazociągu.

ren/PAP