Eurostat wziął pod uwagę PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej. Doszedł do wniosku, że w 2014 roku. w Polsce wskaźnik ten wynosił zaledwie 68 proc. średniej UE. To wprawdzie o 20 proc. więcej niż w 2003 roku, ale tylko o 1 proc. więcej niż w roku 2013. Cały czas jesteśmy jednym z najbiedniejszych państw Unii, ex aequo z Węgrami. Za nami są tylko Łotwa, Chorwacja, Rumunia i Bułgaria. Wyprzedziły nas wszystkie pozostałe państwa regionu oraz cała Europa Zachodnia. Najlepszy wynik zanotował Luksemburg – 263 proc. W naszym regionie zwyciężają Czechy z wynikiem 84 proc.

Nieco lepiej wypadła Polska pod względem poziomu konsumpcji, co ma lepiej odzwierciedlać zasoby gospodarstw domowych. Tu osiągamy 74 proc. unijnej średniej, pasując się, razem ze Słowenią i Słowacją, na 9. miejscu. Z regionu wyprzedzają nas jedynie Czechy. Dla porównania wskaźnik ten w Niemczech wynosi 123 proc.

bjad/rzeczpospolita.pl