Policjant, który podczas zamieszek 11 listopada w Warszawie, kopał w twarz zatrzymanego nie wróci do pracy - zadeklarował w RMF FM komendant główny policji, Andrzej Matejuk. Nie ma miejsca dla takich policjantów - dodał. Andrzej Matejuk dodał, że jeśli będzie zarzut prokuratorski, policjant odejdzie, a przed zarzutem zostanie zawieszony - doprecyzował.
Na antenie radia dodał też, że do prokuratury zostały przekazane wszystkie materiały, żeby nie było jakichś wątpliwości, że policja chce tę sprawę wyjaśnić nieobiektywnie. Według komendanta głównego, jest to jedyny przypadek bicia przez policjanta demonstranta, w czasie zamieszek 11 listopada.
Komendant wyjaśnił też co robił policjant po cywilnemu na demonstracji. Zajmował się monitorowaniem sytuacji w środku tłumu. Miał za zadanie wyłapywać osoby zagrażające bezpieczeństwu innych. - Ten policjant takie zadania wykonywał, wykonywał je prawidłowo. Potem doszło do tego incydentu - stwierdził komendant.
JW/RMF/Dziennik.pl
<p>Gliniarze znają prokuratorów, razem wódkę piją, więc nie jest przesądzone, że młody zomowiec rozstanie się z pracą.</p><p>wniosek: na kolejną demonstrację trzeba przynosić kamery</p>
<p>Ciekawe jakie odszkodowanie dostałby w USA skopany człowiek i jaki wyrok policjant?</p><p>Policjant nie wróci do pracy przez najbliższe dwa tygodnie, a kopany do domu przez najbliższe trzy miesiące. Za napaść na funkcjonariusza.</p><p>przypomina mi się przypadek świętej pamięci Roberta Dziekańskiego bezsensownie zabitego przez policję na lotnisku w Kanadzie tylko za to, że wpadł w panikę; tutaj cała grupa policjantów przekroczyła swoje kompetencje, wszystko było sfilmowane - niestety utraconego życia i zdrowia się nie przywróci; policjanci muszą się trzymać procedur i nie mogą być ponad prawem, inaczej będziemy mieli do czynienia z totalitaryzmem; mam nadzieję, że ten policjant już nigdy nie wróci do pracy </p><p>Gdybym ja kogoś tak pobił, nie skończyłoby się na kłopotach w pracy, jak sądzę...</p><p>Powiem tak,nie darmo nazywają Matejuka generałem \"Tabelką\"Kocha liczby.Podano mu liczbę policjantów bijących-1 (słownie jeden) \"Tabelka\" się uśmiechnął,kazał sprawcę rozstrzelać,powiesić (a co mu tam) i uznał sprawę za zakończoną.A co z policjantami którzy w 10 maltretowali młodego chłopaka z flagą i towarzyszącego mu starszego od niego mężczyznę?Pan generał oglądał 11 listopada mecz Polska Włochy,jak czytałem i miał gdzieś,że jacys demonstranci cierpią ,choć to akurat mogło mu wisieć,ale w szpitalach wylądowało jego 40 podwładnych,zniszczono kilkanaście radiowozów,sytuacja lekko wymknęła się spod kontroli.\"Tabelka\" mógł w te pędy wracać autem,samolotem rejsowym,ba-mógł wezwać śmigłowiec,ale co mu tam-przecież Generała nie może ominąć Ważny Mecz. Wyczytałem dziś na forum policjantów (jest takie ,a jakże,adresu nie pomnęwynalazłem przez google),że oddziały ,które miały zaprowadzać porządek to w istocie nie było żadne gestapo,jak niektórzy twierdzili.Był to raczej Volkssturm trzymając się tej nomenklatury.Nawet zawodowi \"prewencyjni\" z przeznaczonych do walki z tłumem oddziałów nie ćwiczą tej walki,bo \"Tabelka\" zarządził patrole.I wszyscy patrolują.Łapią stada dzieciaków z marychą,stada rowerzystów po piwie,a co.W tabelkach wygląda to pięęęęknie.Tylko w czasie zamieszek jest mniej pięknie.Jeden z dyskutantów na policyjnym forum zaproponował sprawdzenie służbowych notesów polcjantom ,zwłaszcza rubryki \"zadania\".Wiele ciekawego podobno można się dowiedzieć.Żal mi normalnych policjantów,którzy będą przez generała ,który nie wie na jakim świecie żyje i kolegów,którzy w sytuacjach kryzysowych,ze strachu robią sięagresywni cierpieć.Policjanci na forum piszę,ze strach pomyśleć o Euro 2012.</p><p>Lepszej antyreklamy dla policji po 20 latach chyba nie było. Cała forsa z podatków wydana na budowę wizerunku poszła w śmieci</p><p>Facet siedzi skulony, a ten go po twarzy kopie. Takiego to do paki trzeba zamknąć.</p><p>a oni go z pracy zwolnili, teraz taki będzie chodził po ulicach i jeszcze kogoś pobije. Ciekawe jak on przeszedl testy psychologiczne zanim go zatrudnili? Ciekawe dlaczego jego \"koledzy\" go nie powstrzymali tylko kamere zaslaniali. Dla niego juz nie ma miejsca w policji. Inni zostali.</p><p>Co to był za koleś co dostał łomot? Może to jeden z bohaterów Antify? Bo jeśli tak to należałoby na łomot spojrzeć z innej strony</p><p>Oczywiście. Chodzenie komuś po głowie, gdy leży na chodziku \"nie należy\" się nikomu. W Polsce bezrobocie takie a takiego drania zatrudnili.</p><p>Piszecie jak ciotki klotki. Najpierw zakapiory Antify ganiają spokojnych ludzi a jak któryś z nich dostaje łomot to wszyscy są wielce oburzeni. To normalny odruch, że zakapiorowi chce się przyłożyć w cymbał. Sam byłem świadkiem podobnej sytuacji w sklepie. Sprzedawczyni złapała złodzieja, tak na oko 20-letniego. Trzymała go a ten zaczął się szarpać. Z kolejki podniosły się głosy żeby ta kobiecina zostawiła w spokoju tego chłopaka. Złodziej poczuł się bardzo pewnie i ruszył z łapami do kobiety. I tak w krótkim czasie zakapior stał się ofiarą a sprzedawczyni napastnikiem. Do czasu, bo z kolejki wyrwał się większej postury koleś. Złapał za szmaty zakapiory i huknął mu parę razy. Za chwilę przyjechała policja, dwóch policjantów wykręciło mu łapy walnęli go na podłogę skuli kajdankami łapy i wyprowadzili. Wy zachowujecie się tak jak ci ludzie w kolejce, którzy bronili złodzieja nie zaś kobiety która słusznie się postawiła.</p><p> </p>
<p \"margin-bottom: 0cm;\">Cała afera wygląda tak facet stoi z dwóch stron idą na siebie 2 grupy jedna to policja w cywilu z dołu ekranu idą jacyś wygoleni, wygoleni zawracają i zaczynają biec policja zaczyna gonić, facet odwraca się w kierunku w którym uciekają wygoleni robi krok lub 2 odwraca się w kierunku policji i w tym momencie napada na niego policjant. Policjant powinien za ślepotę dostać zwolnienie z policji bo najwyraźniej pomylił przechodnia z podgolonymi, abstrahując od tego że powinien dogonić powalić skuć i zapuszkować, tyle a nie kopać po głowie kogoś kto nie stawia oporu. A powiem więcej - kanalią jest ten co fałszywie w sądzie oskarża a druga kanalia potwierdza jego kłamliwe słowa w imię zawodowej solidarności.</p><p>Od tej pory można spokojnie mówic że piepszysz jak ko(menda)nt głowny policji.Małych liter użyłem celowo bo funkcjonarusze tego faszyzującego się wg.mnie Państwa na duże nie zasługują.Po drugie,właśnie bez zdziwienia przeczytałem że sąd skazał tego pobitego.O curva ale kyrk.</p><p> </p>
<p \"margin-bottom: 0cm;\">Nie ja tylko oglądam film w internecie bo to jedyne źródło informacji i oceniam fakty, moja interpretacja może być błędna, pozbawiona jest jednak emocjonalnego zadęcia. Zanim zaczniesz mnie stawiać wśród piewców policji proponuję obejrzeć sobie film klatka po klatce i włączyć myślenie. Tyle w temacie, jeśli się mylę to mea culpa. To że powiedziałem że powinni go zwolnić za ślepotę to była ironia. a tak na serio to za fałszywe zeznania w sądzie powinien dostać 5 lat.</p><p>Miejsce bandytów, zwłaszcza mundurowych, jest w kiciu.</p><p>Nie wiem tylko co na to Fronda, która jest np. za podtapianiem podejrzanych.</p><p>Normalnie ZOMO. Padłem kiedyś ofiarą rozboju w Lublinie i mnie, ofiarę potraktowano jak jakiegoś zbója. Policjant, który prowadził moją sprawę, sierżant Mariusz S. (takie samo nazwisko jak pewnej pani oficer lubelskiej - wojewódzkiej - policji - czyżby kumoterstwo miało się dobrze???) wyzywał mnie od najgorszych dlatego, że nie umiałem podczas okazania rozpoznać podejrzanego. Ponadto, wyraźnie sugerowano, spośród czterech okazywanych tego, według policji, właściwego, którego należałoby przymknąć za cokolwiek. Wyraźnie czyniono aluzje typu: \"a może to ten z numerem 4, co nie on k***?\" Nie wiem, co uczynił złego ten chłopak z nr 4 i za co chcieli go posadzić, ale to na pewno nie on mnie napadł i obrabował. Tak właśnie działa, niestety polska policja, obraża ofiary przestępstw (normalne wyzywanie od \"chó***\" i \"ku***\" na komisariacie i jednczesne sugerowanie wskazywana im fałszywych sprawców). Chcę wirzyć, że policja w innych częściach kraju działa lepiej. Czy aby nie są to nadzieje płonne???</p><p> </p>
<p \"margin-bottom: 0cm;\">Ja mam jak najgorsze zdanie o policji i nic nie wskazuje na to bym je kiedykolwiek zmienił, bicie na komisariatach, straszenie, szyderstwa, nękanie (ile razy lubelscy manifestanci byli spisywani na rogatkach i przed wyjazdem), i chyba najgorsze co może być - wsadzanie do więzień pod fałszywymi zarzutami, gdzie sędzia oddala dowody i przyklaskuję bydlakowi tylko dlatego że jest kumplem z wymiaru sprawiedliwości, wszystko to jest na porządku dziennym komisariatów i jak ktoś (czyt. rzeczniki policji) twierdzi że jest inaczej – łże.</p><p>chłopak dostał za nic i nie on jeden tego dnia. policjanci, którzy tam byli, to ci sami, którzy regularnie \"pilnują porządku\" na stadionach piłkarskich, czyli w sporej części osobnicy o zszarganych nerwach, lubiący komuś przyłożyć \"dla porządku\". problemem nr 1 jest szkolenie tych ludzi, nastawione właśnie na takie brutalne traktowanie tych, którzy wpadną im w ręce. ten psychopata ze zdjęcia był uczony kopać \"zatrzymanych\" w twarz i dosłownie wdeptywać ich w ziemię. pokazał standardową procedurę, a pan komendant niech tu nie pieprzy, że to jakiś ewenement. na meczach takie właśnie rzeczy się dzieją, a często stroną prowokującą jest właśnie policja.</p><p>Jeśli będzie następny Marsz trzeba będzie zrobić takie ORMO i wyłapywać wszystkich prowokatorów i dyskretnie wymierzać im karę tym co mają pochowane po kieszeniach - trochę gazem, trochę pałką teleskopową. Na zgodę kazać wypić kielicha i zabrać dokumenty i ledykimacje, żeby nie zgubił.</p>