Reporterzy portalu Niezalezna.pl zwracają uwagę na fakt, że od czasu spalenia tęczy, na pl. Zbawiciela wciąż kręcą się patrole policyjne. „Dzisiaj zaobserwowaliśmy, że policyjny radiowóz był ustawiony przed kościołem Zbawiciela, naprzeciwko którego od zeszłego roku znajduje się "tęcza". A dwa dwuosobowe patrole krążyły dookoła pilnie wypatrując w tłumie warszawiaków, potencjalnych zamachowców, którzy chcieli zrównać z ziemią szkielet szpecący plac Zbawiciela” – czytamy w relacji serwisu.

Rzeczywiście, sama kilkakrotnie w ostatnim tygodniu przechodziłam w pobliżu pl. Zbawiciela i za każdym razem widziałam tam policyjne patrole i radiowóz. Jak widać to, co zostało z tęczy, nadal wymaga pilnej ochrony…

Dziennikarze portalu Niezalezna.pl próbowali dowiedzieć się w Komendzie Stołecznej Policji kto wydał rozkaz, aby patrole pilnowały spalonej instalacji, jednak nie udzielono im takiej informacji.

Z relacji rozmówców portalu wynika, że policja spisuje wszystkich, którzy próbują zbliżyć się do tęczy.

MBW/Niezalezna.pl