Film "Oficer i szpieg" Romana Polańskiego otrzymał trzy statuetki Cezara. Publiczność wybuczała wybór akademii.

 

Film Romana Polańskiego otrzymał nagrody za najlepszą reżyserię, najlepszy scenariusz adaptowany oraz najlepsze kostiumy. Samego Polańskiego nie było na ceremonii wręczenia statuetek w paryskiej Salle Pleyel.

Polański był zresztą powszechnie szykanowany. Aktorka Florence Foresti prowadząca całą ceremonię wspomniała o "12 problemach", które będą na gali - a to w związku z 12 nominacjami Polańskiego. Z kolei wyczytujący zwycięzców Jean-Pierre Darroussin nie podał nazwiska Polańskiego, ale udał, że się krztusi.

Część publiczności wybuczała wybór akademii, niektórzy wychodzili nawet z sali.

Przed ceremonią odbyły się protesty przeciwko reżyserowi. Policja użyła nawet gazu łzawiącego. "Wstyd branży, która chroni gwałcicieli" czy "Polański gwałciciel" - to hasła, jakie wypisali demonstranci.

bsw/rmf24.pl