Aptekarze alarmowali o „bezzwłocznych, zdecydowanych i skutecznych działań w celu wprowadzenia regulacji prawnych, które zapewnią, by produkty zawierające octan uliprystalu wydawane były wyłącznie na podstawie recepty lekarskiej”. Jednak bezskutecznie.

Ruszyła strona internetowa z petycją do Premier Ewy Kopacz w sprawie wycofania ellaOne ze sprzedaży bez recepty! Każda podpisana petycja trafia prosto na skrzynkę pani Premier.

"Szanowna Pani Premier,

Zwracam się do Pani z prośbą o wycofanie ze sprzedaży w Polsce preparatu „ellaOne” bez recepty.

Dyrektywa 2001/83/EC, w sprawie wspólnotowego kodeksu odnoszącego się do produktów leczniczych stosowanych u ludzi, stwierdza, że unormowania unijne dotyczące dopuszczania produktów leczniczych na rynek Państw UE, nie mogą modyfikować krajowych regulacji ograniczających lub wykluczających obrót środkami antykoncepcyjnymi i wczesnoporonnymi. Mówi o tym wprost artykuł 4 § 4 tej Dyrektywy, który jednoznacznie stwierdza, że jej przepisy nie mogą mieć wpływu na obowiązujące w krajach członkowskich normy zabraniające lub ograniczające sprzedaż środków antykoncepcyjnych lub wczesnoporonnych.

Tymczasem art. 1 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży chroni życie człowieka również na prenatalnym etapie jego rozwoju. Stosowanie środków wczesnoporonnych, a takie działanie ma preparat „ellaOne”, stanowi jawne złamanie tego przepisu, wymierzone jest bowiem wprost w życie dziecka poczętego.

Wprowadzenie do obiegu bez recepty pigułek „dzień po” budzi sprzeciw nie tylko ze względów prawnych, ale także medycznych i etycznych.

Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem, oddział Światowej Organizacji Zdrowia, oficjalnie zaklasyfikowała pigułki hormonalne do pierwszej grupy czynników rakotwórczych. Liczne badania pokazują, że antykoncepcja hormonalna, zwiększa ryzyko raka piersi od 25 do 50%. Znacząco zwiększa także ryzyko raka szyjki macicy, żylnej choroby zakrzepowej, udaru mózgu oraz może powodować szereg mniej groźnych, ale powszechnych skutków ubocznych. Umożliwianie kobietom przyjmowania tak silnych i mogących przynosić bardzo poważne skutki uboczne, środków – poza kontrolą lekarza – jest świadomym narażaniem ich na niebezpieczeństwo.

Wreszcie, co najważniejsze, pigułki „dzień po” nie zapobiegają jedynie poczęciu poprzez hamowanie owulacji, ale zawierają w sobie także mechanizm uniemożliwiający zagnieżdżeniu się zarodka w macicy, gdy doszło do zapłodnienia. Co za tym idzie, mogą skutkować uśmiercaniem ludzi w ich najwcześniejszej fazie rozwoju. Ludzki zarodek przed zagnieżdżeniem niczym nie różni się od zarodka po zagnieżdżeniu, już wtedy mamy więc do czynienia z człowiekiem, którego życie należy chronić.

Z powyższych względów wzywam Panią Premier do poszanowania polskiego i europejskiego porządku prawnego, zwłaszcza zaś konstytucyjnych standardów ochrony życia ludzkiego i do wycofania ze sprzedaży w Polsce preparatu „ellaOne” bez recepty."

Możesz podpisać: http://pigulkasmierci.pl/podpisz-petycje/