Józef Pinior, były senator Platformy Obywatelskiej i legendarny działacz Solidarności z okresu PRL został w piątek skazany na 1,5 roku bezwzględnego więzienia oraz zapłacenie grzywny w wysokości 5 tys. złotych. Prokuratura żądała dla oskarżonego 3.5 roku więzienia.
Wrocławski sąd uznał, że dowody w sprawie jednoznacznie wskazują na winę polityka i jego asystenta.
Na portalu wp.pl możemy przeczytać:
- Pinior został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w listopadzie 2016 r. Były senator klubu PO został oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej w kwocie co najmniej 40 tys. zł w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej korzystnego rozstrzygnięcia sprawy Tomasza G. Do popełnienia tego przestępstwa miało dojść w 2015 r. O współudział został też oskarżony asystent senatora Jarosław Wardęga.
Pinior stwierdził, że nie czuje się niewinny i uważa, że proces miał charakter polityczny, ponieważ – jego zdaniem – sądy są dzisiaj upolitycznione. Liczy na czasy, w których wymiar sprawiedliwości będzie inny. Pinior sugerował zastraszenie sędziów przez polityków obecnego układu rządzącego.
Wyrok nie jest prawomocny.
mp/wp.pl/tv regionalna pl