Papież Franciszek otrzymał w darze... kamień młyński. Ma przypominać przed strasznymi konsekwencjami wykorzystywania seksualnego dzieci. "To jest mocne" - miał powiedzieć papież, zobaczywszy podarunek. Kazał go ustawić w Watykanie.

Kamień młyński podarowany papieżowi waży 1,4 tony. Nawiązuje do słów Jezusa Chrystusa z Ewangelii wg św. Mateusza, 14: "Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza". Słowa te są na nim wypisane w języku niemieckim. Bo i Niemcy podarowali papieżowi kamień: to pomysł grupy "Inicjatywa przeciwko przemocy i wykorzystywaniu seksualnemu dzieci i młodzieży" z siedzibą w Siershahn w kraju związkowym Nadrenia-Palatynat.

Według medialnych przekazów papież był głęboko poruszony podarunkiem. "To jest mocne!" - miał powiedzieć. Kazał ustawić kamień młyński przed siedzibą Papieskiej Komisji Ochrony Dzieci na Largo Giovanni Paolo II za aulą audiencyjną Pawła VI.

bsw/kai, fronda