W programie „Kropka nad i” Moniki Olejnik na antenie TVN24 doszło do ostrej wymiany zmian pomiędzy wiceministrem sprawiedliwości Sebastianem Kaletą a posłanką Lewicy Agnieszką Dziemianowicz-Bąk. Politycy dyskutowali o orzeczeniu TK ws. aborcji.

Wiceminister Sebastian Kaleta podkreślił, że nie zmienił zdania i wciąż za słuszne uważa podpisanie wniosku do TK ws. aborcji eugenicznej. Polityk wskazał, że polska konstytucja gwarantuje ochronę ludzkiego życia, a dzięki orzeczeniu z 22 października ta ochrona się zwiększyła.

Decyzję sędziów krytykowała natomiast poseł Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

- „Jeżeli chodzi o decyzję TK Julii Przyłębskiej, to trzeba powiedzieć, że ta decyzja z dnia na dzień postawiła w trudnej sytuacji kobiety. (…) Kobiety decyzją TK zostały pozbawione prawa do zrealizowania zabiegu przerwania ciąży już zaplanowanego” – mówiła.

- „Ta decyzja jest atakiem na lekarzy, którzy stanęli w dramatycznej sytuacji – czy pomóc kobiecie uchronić ją przed cierpieniem, czy nie pomóc po to, aby chronić się przed karą pozbawienia wolności do lat 3” – dodała.

W odpowiedzi wiceminister Kaleta przypomniał posłance Lewicy, że Kodeks Karny uchwalono za rządów SLD.

- „Decyzja TK ogranicza prawo do zostania matkami. (…) Odbieracie możliwość kobietom, które czasami latami starają się, żeby dzieci mieć. Żadnej kobiecie nie powinno odbierać się wolności” – przekonywała parlamentarzystka.

- „Pani prezentuje ideologię, a nie ja, m.in. proponując aborcję do 12 tygodnia, w której nie szanuje się świętości życia” – odpowiadał polityk Solidarnej Polski.

kak/TVN24.pl, wPolityce.pl