Przywódca Państwa Islamskiego, Abu Bakr al-Baghdadi, został zabity w amerykańskiej operacji wojskowej. Poinformowali o tym przedstawiciele rządu w Iranie. Potwierdzają to Syryjczycy i Irakijczycy.

"Nasze źródła z Syrii potwierdziły ekipie w irackim wywiadzie, odpowiedzialnej za ściganie Bagdadiego, że został on zabity wraz ze swoim osobistym ochroniarzem w Idlibie po odkryciu jego kryjówki, gdy próbował wydostać swoją rodzinę z Idlibu w kierunku granicy z Turcją" - informuje agencja prasowa Reutera.

Państwo Islamskie na Bliskim Wschodzie od dłuższego czasu nie stwarza już żadnego większego zagrożenia. Jego oddziały zostały pokonane przez międzynarodową koalicję w marcu tego roku. 

Wraz ze śmiercią al-Baghdadiego upadek samozwańczego kalifatu został przypieczętowany.

bsw/tvp info, fronda.pl