Wczorajszego wieczoru minister Łukasz Szumowski był gościem Moniki Olejnik w TVN24. Nic dziwnego, że dziennikarka słynąca ze swojej niechęci do rządu, postanowiła zrobić wszystko, aby znaleźć jakiś powód do krytyki ministra zdrowia. W swoich oskarżeniach doszła jednak tak daleko, że zamiast prof. Szumowskiego, skompromitowała samą siebie.

Olejnik zapytała szefa resortu zdrowia o wykonywane w Polsce testy na obecność koronawirusa. Spytała go, czy wszystkie szpitale w Polsce dostają takie testy. Minister odpowiedział dziennikarce, że nie wszystkie, ale jedynie te, które mają do dyspozycji laboratorium. Dla każdego myślącego człowieka to oczywiste. Jednak Olejnik postanowiła iść dalej:

-„A te które nie mają laboratorium?”.

To pytanie już lekko rozbawiło ministra Szumowskiego, ale spokojnie odpowiedział prowadzącej:

-„No jak nie ma laboratorium, to nie ma, gdzie tych testów zrobić…”.

 

 

 

 

kak/ Twitter