Pod hasłem : „Kto ratuje jedno życie – ratuje cały świat. Pomoc świadczona ludności żydowskiej przez Polaków w latach 1939-1945 ze szczególnym uwzględnieniem Kielecczyzny” odbyła się w dniach 4-5 października w Chmielniku konferencja popularnonaukowa.  W czasie konferemcji  szeroko omawiane były kwestie ratowania ludności wyznania mojżeszowego przez ludnośc polską w czasie okupacji niemieckiej.

Prelegentami konferencji byli m. in. Tomasz Domański z kieleckiej Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej, ksiądz profesor Waldemar Chrostowski oraz ksiądz doktor Tomasza Siemieniec z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. 

Ratowanie oraz ochronę życia w tradycji judaistycznej omówił w swojej prelekcji ksiądz profesor Waldemar Chrostowski, który odniósł się też do kwestii długiego okres w polskiej rzeczywistości, gdy nie podejmowano tematu ratowania osób wyznania mojżeszowego.

,,(..) Wiele z tych osób jest dziś w podeszłym wieku lub już nie żyje. Nie zdążyła przekazać swojej wiedzy na ten temat. Często jedyną szansą, to dziś „wydobycie tych relacji” od żyjących członków ich rodzin – stwierdził ksiądz Chrostowski.

Swoją prelekcję, odnoszącą się do chrześcijańskiego przykazania miłości bliźniego w kontekście pomocy udzielanej Żydom ze strony Polaków, wygłosił ksiądz doktor Tomasz Siemieniec.

''Przywołując przykazanie miłości bliźniego w świetle Ewangelii według świętego Łukasza i przypowieści o miłosiernym Samarytaninie, można stwierdzić, że istniały dwie grupy osób. Pierwszą stanowili ci, którzy nie pomogli. Drugą, którzy tej pomocy udzielili. Relacja wobec bliźniego, który potrzebuje ratunku jest dynamiczna. Ciągle się zmienia, widząc potrzebującego pojawia się u nas miłosierdzie. Nie istnieją ludzie, którzy się wzruszają, jednocześnie nic nie robiąc. Chrześcijaństwo idzie krok dalej od judaizmu. Wprowadza, bowiem pojęcie bliźniego, przez którego rozumie się człowieka, który jest obok każdego z nas. W tym wypadku nie ma znaczenia czy ten ktoś jest Polakiem, wierzącym lub nie. Pomaga się bez względu na konsekwencje. Analogie do okupacyjnego życia są oczywiste''

- mówił ksiądz Siemieniec.

Konferencja przyniosła też dyskusje odnoszące się do pomocy niesionej Żydom przez chłopów na polskich wsiach. W panelu dyskusyjnym, zatytułowanym „Wieś ratuje życie” zabrał głos m. in. doktor Tomasz Domański z Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach.

Doktor Domański mówił m. in. o pomocy Żydom w ciężkich, specyficznych warunkach , jakie panowały na polskich wsiach w czasie okupacji.

''Należy pamiętać, że lokalnej społeczności brakowało wielu rzeczy – żywności, odzieży czy innych przedmiotów pierwszego użytku. Mimo to nie uciekano od pomocy. Osób, które zaangażowały się w tego typu działalność było wiele. Ustalenie nazwisk wszystkich, którzy udzielali pomocy w regionie kieleckim jest praktycznie niemożliwe. Wynika to z faktu, że pomoc przybierała najróżniejsze formy '' przybliżał tamtejsze uwarunkowania pracownik kieleckiego Instytutu Pamięci Narodowej.

Cały artykuł dostępny TUTAJ


LDD, źródło: echodnia.eu